Szokujące informacje docierają do nas z Tajlandii. Żołnierz wtargnął w sobotni wieczór z bronią do centrum handlowego w Nakhon Ratchasima i zaczął strzelać do ludzi. Wziął zakładników, w sumie zastrzelił 26 osób, ranił zaś co najmniej 60.
Napastnik najpierw zastrzelił swojego dowódcę, po czym zabrał broń oraz wojskowy samochód i udał się do centrum handlowego „Terminal 21”.
Akcja tajskich służb trwała aż 15 godzin, żołnierzy kilka razy chciał wydostać się z podziemi budynku. W trakcie szturmu policji z jego rąk zginął jeden z funkcjonariuszy, a kilku innych zostało rannych. Sam napastnik również zginął w akcji.
#UPDATE Thai soldier who killed at least 26 before being shot dead went on the rampage because of a dispute over a house sale, Thai PM says, the first official speculation of a motive for the "unprecendented" shooting spree https://t.co/j35vaeD1jb pic.twitter.com/gmqQfNbJar
— AFP news agency (@AFP) February 9, 2020
dam/dorzeczy.pl,CNN