No to chyba najlpszy dzień dla Wojska Polskiego. Odnalazł się dron, który zaginął na toruńskim poligonie. Informację taką potwierdził Informacyjnej Agencji Radiowej podpułkownik Artur Goławski, pełniący obowiązki rzecznika prasowego Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. MON tłumaczy, że to nic nadzwyczajnego, że gubi się takie maszyny. Zważywszy, że Polska dopiero jest na etapie zdobywania takich technologicznych zabawek, to dopiero uczymy się.

Jak powiedział podczas Dni z Wojskiem w Janowie wiceminister obrony Czesław Mroczek, w lotnictwie wiele razy dochodziło do incydentów. Także w przypadku samolotów bezzałogowychnie jest to nic szczególnego.

Jasne, nic się nie stało. 48 godzin szukano drona. Wszystko w najlepszym porządku. Po prostu tak jak być powinno, za rządów PO. Pomału, pomału do celu. 

Bardzo prosimy Wojsko Polskie o większą dbałość o sprzęt, nawet testowy. Chcemy powiedzieć, że jako podatnicy płacimy na wojsko, więc równocześnie chcemy mieć profesjonalistów a nie przedszkolaków w armii. Dziękujemy!

mod/Polskie Radio