Prezydent Rosji Władimir Putin, w obliczu nieprzejednanego oporu na Ukrainie, myśli teraz o aneksji Białorusi” – przekonuje były doradca Putina, rosyjski ekonomista Andriej Iłarionow na antenie programu „Zahidny pogliad” na ObozTV.

Zdaniem Andrieja Iłłarionowa, to Białoruś jest obecnie celem Nr 1 dla Władimira Putna. Były bliski współpracownik rosyjskiego prezydenta uważa, że Rosja już nie chce kontynuować wojny na Ukrainie, ponieważ wymagałoby to jeszcze większej daniny krwi, i pochłania spore wydatki. Ponadto, zniechęca go skrajnie negatywna reakcja świata zachodniego

Myślę, że Ukraina już nie jest dla niego takim interesującym celem”, mówi Iłłarionow.

Ekspert przekonuje, że po klęsce odniesionej na Ukrainie Putin wciąż ma nadzieję na naprawienie wizerunku zdobywcy, a jego plany dotyczą Białorusi;

Białoruś jest krajem niedemokratycznym, nie ma przyjaciół na Zachodzie i nie jest członkiem sojuszy wojskowych z państwami UE. Z punktu widzenia politycznego, dyplomatycznego i militarnego, Białoruś jest bardzo łatwym celem” – podkreślił.

Rosyjski ekspert podkreślił, że Putinowi nie chodzi o aneksję tylko wschodnich obwodów Białorusi, tak jak to było z Krymem i Donbasem, ale o cały kraj.

Dla niego Białoruś w całości jest interesującym celem. Jest przekonany, że społeczeństwo Białorusi ma bardzo pozytywny stosunek do Federacji Rosyjskiej, do języka rosyjskiego i do niego samego … Dlatego myślę, że celem Putina i problemem numer jeden dla całego świata jest teraz niezależność Białorusi” – powiedział były doradca Putina.

Zapytany, kiedy można się spodziewać aneksji Białorusi, Iłłarionow odpowiedział:

Nie sądzę, aby można było oczekiwać tego teraz, ale może się to zdarzyć pod rządami Aleksandra Łukaszenki”.

dam/kresy24.pl