Rosja, wraz ze skrajnie prawicowymi ugrupowaniami „szerzą dezinformację” w przededniu wyborów do Parlamentu Europejskiego – informuje Independent.
Wydanie twierdzi, że sieć portali i kont w sieciach społecznościowych związanych z Rosją lub ugrupowaniami nacjonalistów „sieją niezgodę i zwiększają nieufność wobec rządzących od lat partii centrowych”.
Według ekspertów z UE kampania ta ma „te same cyfrowe odciski palców”, co poprzednie ataki Rosji, w szczególności ingerencja Kremla w wybory prezydenckie w USA w 2016 roku.
„Działania te są kolejnym dowodem na to, że pomimo oskarżeń i izolacji Rosja pozostaje niezachwiana w szerzeniu niezgody i osłabienia zachodnich instytucji”
– pisze gazeta.
Eksperci twierdzą, że Kremlowi pomagają wielu zwolenników na licznych zasobach internetowych i platformach w sieci. W rezultacie dezinformacja dociera do milionów odbiorców w Unii Europejskiej.
„W tym przypadku celem jest coś więcej niż tylko wpływ na wybory. Celem jest ciągłe dzielenie, zwiększanie nieufności oraz podkopywanie wiary w instytucje i samą demokrację. Pracują nad zniszczeniem wszystkiego, co zostało zbudowane po II wojnie światowej”
– mówi były analityk FBI Daniel Jones.
Uważa, że zagrożenie polega również na tym, że grupy polityczne w Europie coraz częściej przyjmują taktykę Kremla. W szczególności wiele ultra-prawicowych organizacji we Włoszech i Niemczech popiera polityczną narrację Moskwy, pisze Independent.