Fronda.pl: Jaki wpływ na polską gospodarkę ma afera taśmowa jaka przed kilkoma dniami wybuchła w Polsce?

Ireneusz Jabłoński, Centrum im. Adama Smitha: Na gospodarkę afera taśmowa bezpośrednio będzie mieć niewielki wpływ. Wpłynąć może ona na pozycję prezesa NBP co przejściowo może się zmaterializować niższym kursem polskiej waluty, co już się stało. Może również zachwiać stopniem wiarygodności jakim do tej pory cieszył się NBP. W dłuższej perspektywie nie powinno to mieć znaczenia dla gospodarki.

Wczoraj, kiedy w Polsce zajmowano się aferą taśmową, Komisja Europejska przedstawiła propozycję wycofania z obiegu 900 mln zezwoleń na emisję CO2 już w 2017 roku. Propozycja ta ma poparcie Angeli Markel. Czy te dwie sprawy możemy ze sobą łączyć? Czy możemy przypuszczać, że afera taśmowa miała przykryć szybsze wycofanie z obiegu pozwolenia na emisję CO2?

Nie sądzę. To są dwa różne zdarzenia. Tamte jest związane z polityką euro- ideologów od klimatu, a tu mamy wymiar lokalny. Pewnie są siły tym kierujące, ale są one raczej lokalne, niż europejskie. Ja bym tych dwóch faktów nie łączył.

Prawo do emisji CO2 zostanie zmniejszone. Co to oznacza dla Polski?

Każde zwiększenie restrykcji w emisji CO2 jest oczywiście niekorzystne dla polskiej gospodarki. U nas energetyka jest oparta na spalaniu węgla brunatnego i kamiennego. Po drugie to blokuje możliwości rozwoju przemysłu emisyjnego, np. cementowego. My w przeciwieństwie do naszych zagranicznych partnerów z Unii Europejskiej nie mamy możliwości rozliczania emisji np. z inwestycjami w Afryce albo w Azji. To mogą robić, i robią, koncerny np. francuskie i hiszpańskie.

Taka niemądra polityka restrykcyjna Unii Europejskiej jest, w sposób oczywisty, szkodliwa dla polskiej gospodarki, w sposób szczególny dla branż przemysłu ciężkiego.

Not.Ab