30 kwietnia, irlandzka koalicja rządowa zaprezentowała ustawę o ochronie życia podczas ciąży, która proponuje wprowadzenie aborcji, po raz pierwszy w historii kraju. Ma ona umożliwić lekarzom zabijanie dzieci w sytuacji, gdy życie matki jest zagrożone, włączając w to taką, gdy grozi samobójstwem. Zgodnie z panującym prawem, lekarz, gdy życie matki jest zagrożone, może wywołać wcześniejszy poród, ale zobowiązany jest by równo rozważyć dobro zarówno matki jak i dziecka.

Biskupi wydali oświadczenie, w którym mówią, że dyskutowana ustawa uczyni "bezpośrednie i umyślne zabijanie nienarodzonych w Irlandii legalnym" i musi zostać odrzucona.

- Ustawa w obecnym kształcie opisuje dramatyczną i moralnie nieakceptowalną zmianę w prawie irlandzkim i nie jest niezbędna by zapewnić kobietom, ratujące życie leczenie, którego potrzebują w trakcie ciąży - kontynuują biskupi w oświadczeniu. Obawiają się także, że ustawa zmusi katolickie szpitale do współuczestnictwa w procederze aborcyjnym.

O ile oświadczenie wzywa katolików by kontaktowali się z parlamentarzystami z prośbami o odrzucenie ustawy, kardynał Brady zapewnił polityków, że najprawdopodobniej nie spotkają ich żadne konsekwencje, jako Katolików, jeśli poprą ją swymi głosami, mówiąc, że nie powinno się upolityczniać Eucharystii.

Ponownie zapytany czy parlamentarzyści głosujący za ustawą, powinni zaniechać chodzenia do komunii, Brady powiedział, że nie powinno się teraz o tym dyskutować.

Niechęć współczesnych episkopatów do nakładania zakazów na polityków głosujących za aborcją jest powszechnie znana i frustrowała broniących życia Katolików od wielu lat.

Zauważywszy problem, kardynał Ratzinger wystosował list do biskupów amerykańskich, w którym zaznaczył, że muszą odmawiać komunii ludziom, którzy demonstrują grzech ciężki.

Popularny w Wielkiej Brytanii, ksiądz Raymond Blake odniósł się do postawy Brady'ego bardzo krytycznie. Napisał, że nie dziwi odpływ wiernych z Kościoła, gdy nie potrafi on stanąć w obronie wiary.

- Brady zdaje się sugerować, że nie powinno być połączenia między moralnością a wiarą - dodaje.

Co ciekawe, media irlandzkie nie zauważyły niechęci kardynałów do postawienia sprawy jasno i choć jest to nieprawdą, informują, że kardynałowie grożą posłom ekskomuniką.

MCC/LSN