Jak informuje powołujący się na doniesienia Amnesty International serwis AFP, w mieście Baga nad jeziorem Czad w północno-wschodniej Nigerii doszło do masakry mieszkańców. Jedną z ofiar islamistów z Boko Haram była kobieta, która w chwili ataku rodziła.

"Połowa dziecka była już na tym świecie, kiedy jego matka została postrzelona i zmarła" - mówił jeden ze świadków tragicznego zdarzenia.

Terroryści z Boko Haram nasilili ataki na początku stycznia. Głównym celem ich ataków były  osoby cywilne współpracujące z nigeryjskim wojskiem zwalczającym Boko Haram.

"Zabili tak wiele osób. Widziałem co najmniej 100 zabitych mieszkańców Baga. Sam uciekałem do buszu. Oni biegli i strzelali na oślep" - mówi anonimowy Nigeryjczyk.

"Nie mam pojęcia, ile osób zostało zamordowanych. Ale ciała leżały wszędzie" - dodaje mieszkanka miejscowości.

Nigeryjskie władze potwierdzają relacje mieszkańców miasta Baga o masakrze. Według rządowych doniesień, w których liczba ofiar często jest zaniżana, w ataku zginęło około 150 cywili. Nieoficjalne dane wskazują na blisko 2000 zabitych.

Dodatkowo, blisko 300 kobiet zostało porwanych przez terrorystów.

ed/Interia.pl