Izraelski premier został postawiony w stan oskarżenia – ogłosił Prokurator Generalny Izraela. Zarzuty wobec Netanjahu mają dotyczyć oszustwa, nadużyć oraz łapówki.

Chodzi m.in. o korzystne przedstawianie go w mediach. Izraelski polityk miał być związany m.in. z magnatem telekomunikacyjnym, miliarderem Szaulem Elowiczem.

Dzięki pomocy Netanjahu Elowicz miał zarobić około 500 mln dolarów. W zamian za to, jego portal informacyjny Walla News przedstawiał jedynie w korzystnym świetle izraelskiego premiera.

Inna ze spraw dotyczy spotkań Netanjahu z wydawcą gazety „Jedi’ot Acharonot” Arnonem Mozesem. Wydawca gazety miał sprzyjać izraelskiemu politykowi, a w zamian za to, Netanjahu miał spróbować ograniczyć nakład konkurencyjnego dla Mozesa dziennika „Izrael Hajom”.

Premier Izraela jest także oskarżony o przyjmowanie prezentów od miliarderów Arnona Milchana i Jamesa Packera. Chodzi m.in. o butelki szampana i cygara.

Netanjahu odrzuca wszystkie oskarżenia, twierdząc, że padł ofiarą „polowania na czarownice”

yenn/Tysol.pl