Rządowa komisja zdrowia, której przewodniczył prof. Yonatan Halewi zaleciła by dostęp do darmowej aborcji na życzenie miały kobiety między 20 a 33 rokiem życia. Komisja ustaliła także listę refundowanych zabiegów i leków. Już niebawem zalecenia te mogą stać się obowiązującym prawem. Obecnie wymagana jest jedynie formalna akceptacja rządu.

Zgodnie z zaleceniami, kobiety pragnące dokonać aborcji na koszt podatników, będą musiały uzyskać akceptację specjalnego panelu rządowego. Komisja chciała sfinansować procedurę aborcyjną dla wszystkich kobiet, ale ograniczenia budżetowe zmusiły ją do wprowadzenia cenzusu wieku.

Szacunkowy koszt procedury aborcyjnej, która obejmuje postępowanie przed panelem rządowym i sam zabieg, wynosi około 7 tys. dol. Bez zgody rządu aborcja jest nielegalna. Rzadko się jednak zdarza, aby panel – złożony z dwóch lekarzy i pracownika opieki społecznej – odmówił kobiecie „prawa” do zabicia dziecka. W 98 proc przypadków decyzja członków panelu jest przychylna dla kobiet wnioskujących o sfinansowanie aborcji.

Ministerstwo zdrowia szacuje, że w 2014 r. z refundacji mogłoby skorzystać około 6,5 tys. kobiet, co miałoby kosztować około 4,5 mln dol.

Dotychczas darmowa aborcja dostępna była dla dziewcząt w wieku poniżej 18 lat i dla kobiet, u których „zabieg” przeprowadzano ze względów medycznych.

Oficjalnie każdego roku w szpitalach publicznych przeprowadzanych jest 20 tys. aborcji. Aborcję wykonuje się nawet po 22. tygodniu ciąży. (około 10 proc.). Armia zapewnia kobietom co najmniej jeden darmowy „zabieg” przerwania ciąży.

Ab/ pch24.pl