Słynny historyk Holokaustu, Yehud Bauer w krytyczny sposób wypowiedział się na temat porozumienia między Polską a Izraelem w sprawie polskiej ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. 

Bauer krytykuje szefa izraelskiego rządu, Benjamina Netanjahu. Zdaniem izraelskiego historyka, premier jego kraju uległ stronie polskiej, zgadzając się- dla dobra relacji gospodarczych i politycznych- poprzeć polską narrację historyczną. Yehud Bauer ocenił to jako "zdradę. 

"Dla Izraela związki gospodarcze, polityczne i kwestie bezpieczeństwa są ważniejsze niż tak drobne sprawy jak Holokaust(...) Polska owinęła sobie nas wokół palca"- twierdzi badacz, cytowany przez portal Haaretz. Jak dodał, polska ustawa o IPN "uderza w obywateli Izraela i szarga pamięć o Holokauście". W ocenie Bauera, "polska narracja" na temat Holokaustu zakłamuje historię, a poprzez wspólną deklarację izraelski rzząd dokonał legitymizacji tego zakłamywania. Zdaniem historyka, deklaracja obu premierów "to była zdrada, zdrada, zdrada". 

Co więcej, izraelski historyk stwierdził również, że liczba Polaków podczas II wojny światowej niosących pomoc Żydom- nierzadko z narażeniem życia- była nieliczna, wynosi niespełna 1 procent. Yehud Bauer zapytał też, gdzie było pozostałe 99 procent polskiego społeczeństwa.

Tym bardziej zasadne wydaje się potępienie w deklaracji zarówno antysemityzmu, jak i antypolonizmu. 

yenn/haaretz.com, Fronda.pl