Były ksiądz Jacek Międlar został zatrzymany przez ABW. O sprawie poinformował Grzegorz Braun, jeden z liderów Konfederacji.

Braun napisał na Twitterze, że Międlar został "zatrzymany dziś rano - podobno przez ABW z długą bronią."

- Jakie zagrożenia wymagają tego rodzaju środków, Panie Premierze Morawiecki - zastanawia się Braun.

 

Jacek Międlar został zatrzymany w swoim domu na Dolnym Śląsku. Jak informuje "Rzeczpospolita" nieoficjalnie jako powód zatrzymania podaje się mowę nienawiści.

Zdaniem Grzegorza Brauna zatrzymano Jacka Międlara, ponieważ dziś wieczorem na dzień 38. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego, planowana jest demonstracja we Wrocławiu.

Według Międlara manifestacja może stać się areną prowokacji "jaka może wyniknąć ze wzburzenia opinii publicznej we Wrocławiu,  a może i na szerszą skalę, niezrozumiałym, niewytłumaczonym do tej pory aktem zatrzymania uczestnika debaty publicznej, redaktora niezależnego medium publicznego" - mówił Braun.

 

 

bz/rp.pl