Hanna Gronkiewicz-Waltz została po raz trzeci prezydentem Warszawy, w II turze wyborów samorządowych uzyskała 342 857 głosów - podała oficjalnie Miejska Komisja Wyborcza. Jacek Sasin (PiS) otrzymał 241 790 głosów. W sumie w Warszawie oddano 584 647 ważnych głosów.

Wczoraj tuż po ogłoszeniu pierwszych nieoficjalnych wyników w sztabie wyborczym Prawa i Sprawiedliwości przemawiał Jacek Sasin, ktrz powiedzial: Zaczynaliśmy w bardzo ciężkich warunkach. Na początku sondaże dawały mi 14 proc. Hanna Gronkiewicz-Waltz miała wygrać w pierwszej turze, stało się inaczej". 

Sasin dodał, że HGW podczas kampanii naobiecywała wiele Warszawiakom, dlatego "będziemy patrzeć jej na ręce i przypilnujemy, by były spełnione". "Nie wycofujemy się, udało nam się stworzyć ponadpartyjne porozumienie – podkreślił kandydat Prawa i Sprawiedliwości. Sasin podziękował też za wsparcie Piotrowi Guziałowi i Przemysławowi Wiplerowi oraz swojemu sztabowi wyborczemu, a także mediom, które „relacjonowały tę kampanię wyborczą – dzięki nim mogłem dotrzeć do warszawiaków z lepszą ofertą rządzenia”. – Dziękuję całej armii warszawiaków, która oddała na mnie głos. Obiecuję, że jako poseł będę walczył dla mieszkańców Warszawy – kontynuował Jacek Sasin i dodał: – Nie pozwolimy, by trzecia kadencja Hanny Gronkiewicz-Waltz była spacerkiem. Te wybory nauczyły chyba tez czegoś Hannę Gronkiewicz-Waltz – ludzie oczekują zmiany i nie chcą arogancji władzy i odbijania się od ścian ratusza". 

Na koniec Sasin dodal: "Jest nas ponad 40 proc., razem nam się uda wygrać walkę o lepszą Warszawę. Nie składamyrękawicy. Warszawa to piękne miasto i jej mieszkańcy zasługują na więcej. To nie koniec bitwy – za cztery lata zwyciężymy – zapowiedział na zakończenie wystąpienia Jacek Sasin.

mod/Twitter/niezalezna.pl