- Mamy „totalną propozycję”: odsunąć PiS od władzy – ogłosił podczas ostatniej konwencji szef Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna.

- Nie możemy odpuścić PiS-owi – krzyczała przed Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku posłanka Platformy Obywatelskiej Agnieszka Pomaska, która domagała się wraz z rzekomo apolitycznym prezydentem Pawłem Adamowiczem powieszenia przed placówką, obok polskiej flagi, flag miasta Gdańska i Unii Europejskiej.

- Nie możemy pozwolić na to, aby władzę w Warszawie objął PiS – to pierwsze słowa programowe kandydata Platformy na prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego.

Świat Platformy kręci się wyłącznie wokół PiS. Wyeliminować, odebrać, zlikwidować, skazać, ukarać. To są jedyne motywy działania partii Schetyny. Horyzont polityczny, ponad który nie sięgają. Od niego rozpoczynają każdy dzień. Temu podporządkowany jest ich każdy krok. Z takimi planami na dzień następny zasypiają.

Z tymi samymi hasłami, traktowanymi jako drogowskazy programowe, startują każdego dnia media mainstreamowe, sprzyjające od blisko dekady Platformie Obywatelskiej. Ponieważ media te mają cele tożsame, fundamentalnymi celami partii Grzegorza Schetyny, jedynie dla kamuflażu udają one prawdziwe, bezstronne, rzetelne, obiektywne media. Cele te są tak dominujące nad pozostałymi obszarami działalności dziennikarskiej, że media te praktycznie pełnią rolę biuletynów partyjnych. Intensywność i żar z jakimi realizują swoje cele polityczne sprawiają, że można o nich powiedzieć, iż niemal bez przerwy prowadzą kampanię wyborczą na rzecz Platformy. A to z kolei upoważnia do nadania im statusu „Komitetów wyborczych PO”.

Wystarczy wziąć do ręki jedną z tych gazet, posłuchać jednej z tych radiostacji, obejrzeć jedną z tych telewizji, wejść na jeden z tych portali, aby wyzbyć się wątpliwości, czy istotnie są one mocno zaangażowane po jednej ze stron sporu na polskiej scenie politycznej.

Są, i to jak diabli. Nie muszę nikogo przekonywać, jak fatalny ma to wpływ na stan polskich mediów.

Jerzy Jachowicz

ZA: SDP.PL

dam