Każda forma przemocy wobec kobiet jest patologią, z którą trzeba walczyć. Nie udawajmy jednak, że konwencja stambulska jest czarodziejską różdżką, która uwolni nas od tego problemu. Konwencja Stambulska w swej istocie to ideologiczny łom, który pod pozorem wspierania ofiar przemocy, sprawia, że stosunki społeczne padają ofiarą ideologii gender i radykalnego feminizmu. Przystąpienie do Konwencji będzie kolejną tragiczną pomyłką Unii Europejskiej.

Z zapisów sprawozdania wynika, że po przyjęciu Konwencji Stambulskiej przez UE, odmowa wykonania aborcji uznana zostanie za formę przemocy stosowanej względem kobiet i dziewcząt. I taki właśnie jest cel genderystów i radykalnego feminizmu: dostęp do bezpiecznej i legalnej aborcji. Takie rozciągnięcie definicji aborcji, jest próbą zmiany jej znaczenia. Ponadto zapisy sprawozdania są niezgodne z traktatami, które stwierdzają, że kwestie związane z implementacją polityki dot. praw reprodukcyjnych i seksualnych leżą w kompetencji państw członkowskich.

Polska podpisała i ratyfikowała Konwencję Stambulską za rządów PO-PSL, mimo że polskie przepisy prawa zapewniają kobietom co najmniej jednakowy standard ochrony, jak rozwiązania konwencyjne. Tak więc podpisanie konwencji miało jedynie cel ideologiczny. Parlament Europejski, przyjmując sprawozdanie o przystąpieniu UE do Konwencji Stambulskiej, dał zielone światło, nie przeciwdziałaniu przemocy, a demontażowi społecznemu. Dał zielone światło do relatywizowania m.in. rodziny i godności osoby ludzkiej, będących fundamentem społeczeństw europejskich, zbudowanych na chrześcijańskich wartościach. Dał zielone światło również do wywierania nacisków na kraje członkowskie do implementowania w swoje polityki ideologii gender. Idea finansowania polityki genderowej jest niczym innym jak kolejnym kosztownym krokiem potrzebnym wyłącznie do promowania feminizmu i pompowania lewackiego światopoglądu. Dmuchanie lewicowej wydmuszki i przeznaczanie na nią środków jest niedopuszczalnym finansowaniem inżynierii społecznej godzącej w wolność, ludzkie życie i podstawowe wspólnoty, jakimi są małżeństwo i rodzina.

Jadwiga Wiśniewska

Poseł do Parlamentu Europejskiego

Członek Komisji Praw Kobiet i Równouprawnienia