W programie "Po przecinku" w TVP INFO doszło do ostrej wymiany zdań między Adamem Szejnfeldem z PO i Zbigniewem Kuźmiukiem z PiS. 

– Zamiast dokonać reasumpcji Marszałek Sejmu uznał wynik i zamknął posiedzenie – powiedział w programie TVP Info europoseł PO Adam Szejnfeld. Odniósł się do czwartkowego głosowania nad wyborem Zbigniewa Jędrzejewskiego na sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Posłowie opozycji zwracali uwagę, że posłanka Kukiz 15’ Małgorzata Zwiercan zagłosowała za posła Kornela Morawieckiego. – Marszałek ogłosił wybór, a następnie wicemarszałek prowadził obrady. Mówienie o ucieczkach jest mijaniem się z prawdą – odpowiedział Szejnfeldowi europoseł PiS Zbigniew Kuźmiuk.

– Posłowie PO, Nowoczesnej i Kukiza byli nieobecni, bo wyjęli karty do głosowania. Reasumpcja jest zarządzana przez wniosek 30 osób. Jak poseł nieobecny może wnioskować o reasumpcję – powiedział w programie TVP Info „Po przecinku” Zbigniew Kuźmiuk.

Poseł PiS wszedł w ostry spór z Adamem Szejnfeldem z PO, który zarzucił Marszałkowi Sejmu, że po czwartkowych głosowaniach nad wyborem sędziego TK nie zarządził reasumpcji. To wówczas posłanka Kukiz'15 została przyłapana na głosowaniu na „dwie ręce” za nieobecnego Kornela Morawieckiego.

Szejnfeld uznał, że Marszałek zamiast dokonać reasumpcji „uznał wynik i zamknął posiedzenie”. – Marszałek ogłosił wybór, a następnie wicemarszałek prowadził obrady. Mówienie o ucieczkach jest mijaniem się z prawdą – odparł Kuźmiuk.

emde/TVP Info