Rozmawia: br. Tytus Wandas OFM – Redaktor naczelny FBI

Co uważasz za najważniejsze w Twoim życiu?

Pim van Lommel: Aby cieszyć się życiem, aby kochać i współczuć innym, aby cieszyć się miłością małżonki, dzieci i wnuków.

Czy ktoś bezpodstawnie skrytykował Twoją tezę?

Oczywiście. Zwłaszcza naukowcy materialistyczni mają ogromne problemy z zaakceptowaniem tego, że mózg nie posiada funkcji tworzącej, ale raczej posiada funkcję wspomagającą w doświadczaniu świadomości. Ponieważ badania dotyczące NDE (ang. Near-Death Experiences – doświadczenia śmierci) u osób, które przeżyły śmierć kliniczną, dowiodły, że podczas NDE świadomość była doświadczana niezależnie od pracy mózgu. Bazując na badaniach naukowych NDE, nie można nie dojść do wniosku, że nieskończona świadomość istniała i zawsze będzie istnieć niezależnie od ciała. Nasza świadomość nie ma początku ani końca. Nie znajduje się ona w naszym mózgu, ani nie jest przez niego ograniczona, ponieważ nie jest przypisana do konkretnego miejsca. Ale co jest jeszcze ważniejsze, otrzymałem tysiące e-maili od ludzi z całego świata, którzy pragną mi podziękować za moje badania i książkę, ponieważ były one dla nich bardzo pomocne w zaakceptowaniu, powiązaniu NDE i jego skutków w ich życiu codziennym.

 

Czy jesteś szczęśliwy?

Jestem szczęśliwy i wdzięczny...

Jak wygląda dzień autora bestsellera?

Jest bardzo pracowity. Przygotowywanie artykułów, przemówień, rozdziałów książek. Odpowiadam na bardzo dużą liczbę e-maili, udzielam wywiadów programów do telewizyjnych i stacji radiowych na całym świecie oraz prowadzę wykłady.

Wspomniałeś, że jako młody lekarz byłeś materialistą....

Słuchanie wielu pacjentów, którzy byli skłonni i mogli podzielić się ze mną swoim przeżyciem NDE, jak również swoją przemianą po NDE oraz dzięki wykonywaniu i koordynowaniu badań dotyczących NDE u osób, które przeżyły zatrzymanie akcji serca, całkowicie zmieniło moje podejście do życia i śmierci, to, jak ważna jest bezinteresowna miłość i współczucie wobec siebie oraz innych, zmieniło także moje podejście do tego, jaki jest związek między świadomością a mózgiem.

Czy można udowodnić istnienie Prawdy?

Prawda nie jest do zrozumienia czy też do doświadczenia nauką materialistyczną. Być może nie jest poznawalna.

Czy przeżyłeś NDE? Może to tylko Twoja wyobraźnia?

Nigdy nie przeżyłem NDE, ale posiadam głębszą wiedzę i rozpoznanie, kiedy słyszę te wszystkie doniesienia. Identyczny wspólny mianownik NDE został opisany we wszystkich przypadkach, kulturach i religiach. Tak więc nie może to być tylko moje wyobrażenie.

W Twojej książce Wieczna świadomość mówisz, że nielokalna świadomość nie jest do zmierzenia i że nie można jej odkryć poprzez doświadczenie fizyczne. Jednakże wysuwasz tezę, że na tej „bazie” jesteśmy jednym, jedna osoba wpływa na drugą. Jak to działa?

W moim rozumieniu, świadomość nielokalna nie jest przywiązana do kategorii fizycznej miary w świecie, którą widzimy. Jednakże pod względem fizycznym świadomość, która wywodzi się z fali naszej świadomości poprzez załamanie fali (w celu redukcji), może zostać zmierzona przez EEG, fMRI i PET-scan. Świat nieokreślony w naszym świecie fizycznym jest z definicji nie do zmierzenia, ponieważ nie jest namacalny (fizyczny). Mógłbyś to porównać do pól grawitacyjnych: wpływają na nasz świat, nasz system słoneczny, ziemię, ale nie są one bezpośrednio do wymierzenia, tylko fizyczne skutki grawitacji są wymierne.

W jaki sposób moja myśl może wpłynąć na drugą osobę, która mieszka po drugiej stronie globu?

W zaawansowanej świadomości wszystko i wszyscy są zawsze powiązani, możemy to zrozumieć poprzez mechanikę kwantową, którą stosuję jako analogię do idei nielokalnej świadomości. Ludzie, którzy mieli NDE, mają możliwość bycia połączonymi ze świadomością innych, niezależnie od czasu i odległości, tzw. nielokalna wymiana informacji lub zaawansowana intuicyjna wrażliwość.

Po co to jest? Czy uważasz, że ta jedność jest dobra? Jeśli tak, to czy nie uważasz, że to powinno być naszą odpowiedzialnością?

Nie wydaję osądu dotyczącego dobra i zła. Coraz więcej ludzi na świecie doświadcza tego uczucia jedności. Nie jest to dla nich łatwe, gdyż większość ludzi tego nie rozumie i nie chce ich słuchać. Powinniśmy otworzyć się na tę jedność, by zmienić naszą świadomość i zmienić sposób, w jaki żyjemy.

Skąd czerpiesz podstawy do Twojej tezy?

Od czasu publikacji kilku prac naukowych na temat NDE u osób, które przeżyły zatrzymanie pracy serca, ze względu na zbliżone wyniki i wnioski fenomen NDE nie może być ignorowany. Jest to autentyczne doświadczenie, które nie może zostać tak po prostu zredukowane do wyobrażeń, lęku przed śmiercią, halucynacji, psychozy, stosowania narkotyków, czy do niedotlenienia, gdyż ludzie wydają się kompletnie przemienieni przez NDE, gdy nastąpiło zatrzymanie pracy serca, które trwało zaledwie kilka minut. Według tych badań, dzisiejszy pogląd materialistyczny odnoszący się do relacji zachodzących pomiędzy mózgiem a świadomością, który jest podtrzymywany przez większość lekarzy, filozofów i psychologów, jest zbyt ograniczony dla prawidłowego zrozumienia tego fenomenu. Istnieją dobre powody, by wnioskować, że nasza świadomość nie zawsze wiąże się z funkcjonowaniem mózgu: zaawansowana świadomość może być czasem doświadczona rozdzielnie (niezależnie) od ciała. Doszedłem do nieuniknionego wniosku, że najprawdopodobniej nasz mózg musi mieć funkcję wspomagającą a nie produkującą, by móc doświadczyć świadomości. Mam świadomość, iż ta myśl może być małym bodźcem do kolejnych badań, debat, ale przede wszystkim do tego, że powinniśmy kwestionować czysto materialistyczny paradygmat w nauce.

[koniec_strony]

Czy możesz podać przykład takiej jedności?

Podczas NDE wgląd w całe życie jest dobrym przykładem. W czasie tego doświadczenia osoba ma wgląd nie tylko w każdy czyn, który dokonała, ale także w każdą myśl ze swojej przeszłości i uświadamia sobie, że to wszystko nie tylko wpływa na nią, ale także na innych. Wszystko, co zrobiliśmy i pomyśleliśmy, wygląda na bardzo ważne i jest zmagazynowane. Dzięki temu, że jesteśmy połączeni ze wspomnieniami, uczuciami i świadomością drugiej osoby, doświadczamy tego, jakie konsekwencje miały nasze myśli, słowa i czyny w życiu danej osoby w konkretnym momencie w przeszłości, kiedy zaistniały. Pacjenci doznają doświadczenia całego ich życia w jednej sekundzie, czas i przestrzeń nie istnieją podczas tego doświadczenia (nielokalność). Cytuję: „Całe moje życie aż do chwili obecnej zdawało się być zamieszczone w czymś w rodzaju panoramicznego, trójwymiarowego przeglądu i każdemu zdarzeniu wydawała się towarzyszyć świadomość dobra i zła lub wgląd w przyczynę i skutek. Nie tylko widziałem wszystko z mojego punktu widzenia, ale także z pomocą wzmocnionych intuicyjnych uczuć, ponownie w sposób bardzo silny i nieunikniony. Miałem myśli wszystkich związanych z danym wydarzeniem, tak jakby ich myśli były we mnie. To oznacza, że zobaczyłem nie tylko to, co zrobiłem i pomyślałem, ale także to, jaki to miało wpływ na innych, tak jakbym widział rzeczy wzrokiem wszechwidzącym. Także nawet twoje myśli nie zostały wymazane. I cały czas podczas tego przeglądu było mocno podkreślone znaczenie miłości. Spoglądając wstecz, nie jestem w stanie powiedzieć, jak długo ten przegląd życia trwał, mogło to być długo, jako że każdy temat się pojawił, ale jednocześnie wydawało się, że to był tylko ułamek sekundy, ponieważ zobaczyłem to wszystko w jednym czasie. Czas i przestrzeń wydawały się nie istnieć. Byłem we wszystkich miejscach jednocześnie, a czasami moja uwaga została przyciągnięta do czegoś i byłem tam obecny”.

Czy uważasz, że jesteśmy stworzeni do takiej jedności? Czy jest możliwe, byśmy mogli mieć na to wpływ?

Wierzę, że każdy człowiek ma możliwość doświadczenia tej jedności. Każde dziecko do ok. 6 roku życia posiada to uczucie jedności, a kiedy dorasta, jak większość ludzi traci tę zdolność. A osoby po NDE doświadczają bardzo silnych intuicyjnych uczuć w sposób nieunikniony.

Czy jest to możliwe, by ktoś poznał tę sferę i odrzucił ją, aby być w „tłumie”?

Doświadczając NDE, jest niemalże niemożliwe, by powstrzymać tę wzmocnioną wrażliwość, chociaż jest wiele osób, które starają się ją powstrzymać jako niepokojącą i niechcianą.

Czy jest to możliwe, aby mieć na to wpływ?

Jeśli przyjmiesz tę zwiększoną intuicyjną wrażliwość całym sercem, wtedy może stać się jeszcze silniejsza.

Jak to jest, że człowiek taki jak Ty, naukowiec, empirysta, który z założenia powinien odrzucać istnienie Boga, tak naprawdę w Niego wierzy i powtarza to na każdym kroku?

Dlaczego naukowiec miałby odrzucać Boga? Być może jest to uprzedzenie z Twojej strony. Pewnie, że są naukowcy materialiści, którzy są ateistami, ale jest również bardzo wielu naukowców, którzy wierzą w Boga, ja się do nich zaliczam.

Jak wyobrażasz sobie Boga?

Nie potrafię sobie wyobrazić Boga. Dla mnie Bóg jest poza wszelką wyobraźnią. Bóg jest światłem wiecznym, Bóg jest wszechobecną bezinteresowną miłością i akceptacją. Bóg jest uniwersalną mądrością.

Czy Bóg karze?

Nie. Osoby po NDE opowiadają o tym wglądzie w swoje życie, jak żyli, jak wiele miłości ofiarowali, albo jak wiele szkód wyrządzili innym, umyślnie lub przez przypadek, ale nie ma kary, tylko wgląd. Może jakość naszego życia nie ma nic wspólnego z tym, jak Bóg będzie nas traktował w przyszłym życiu. Najpierw trzeba wierzyć w życie po śmierci. Ale ludzie z NDE wierzą, że życie jest okazją do nauki, a w przyszłym życiu będą mieli okazję do nauki w innych aspektach życia.

Jak wygląda Twoje życie po tym, co zobaczyłeś?

Przede wszystkim staram się świadomie je przeżywać. Świadomie cieszyć się każdą chwilą, przyrodą, miłością i przyjaźnią. Jest jeszcze tak wiele cudów w naszym życiu, za które można być wdzięcznym i staram się nim być.

Czego Cię nauczyły te badania?

Aby żyć bardziej świadomie, aby żyć z większym współczuciem i z otwartym umysłem. Aby akceptować innych takimi, jakimi są.

Czy dzieci doświadczają NDE tak samo jak dorośli?

Dzieci mogą doświadczyć NDE w takim samym wymiarze, z tymi samymi następstwami. Jednakże dzieci nie mają jeszcze pojęcia o życiu i społeczeństwie, więc nie zdają sobie sprawy, że są inne od pozostałych dzieci (zwiększona wrażliwość intuicyjna).

Są jednak ludzie, którzy nie doświadczyli śmierci klinicznej, a mają podobne objawy. Czy uważasz, że może być inny sposób, aby dostać się do czwartego wymiaru?

Nie musisz doświadczyć NDE, aby zgłosić NDE. Ale dla nauki ta grupa pacjentów jest ważna, ponieważ można wykonać badania pacjentów, u których nastąpiło zatrzymanie pracy serca. Wiele okoliczności jest opisywanych, w czasie gdy NDE lub coś podobnego do NDE jest zgłaszane, nie tylko zatrzymanie pracy serca (śmierć kliniczna), ale również lęk przed śmiercią, szok po utracie krwi (poród lub skomplikowana operacja), śpiączka po urazie mózgu lub udarze, ale także w przypadku poważnych chorób, które nie od razu zagrażają życiu, w czasie depresji, kryzysu egzystencjalnego, podczas medytacji (religijne lub mistyczne doświadczenie, lub doświadczenie jedności), ale także bez wyraźnego powodu. Podobne doświadczenia do tych bliskich śmierci mogą wystąpić w fazie końcowej choroby i nazwane są wizjami z łoża śmierci lub doświadczeniami końca życia. Więc nie zawsze konieczne jest, by mózg przestał funkcjonować, aby zgłosić NDE. NDE jest zawsze przemieniające, zawsze powoduje zwiększoną wrażliwość intuicyjną, głębokie zmiany patrzenia na życie i utratę lęku przed śmiercią.

Czy medytacja może być taką drogą? Głębokie doświadczenie żywego Boga?

Oczywiście, dla niektórych osób medytacja może być możliwością doświadczenia zwiększonej świadomości lub doświadczenia mistycznego. Ale to nie powinno być celem medytacji.

Dobrze wykształcony psycholog jest w stanie powiedzieć, co dana osoba myśli lub czuje. Co jeśli ktoś nie miał nic wspólnego z psychologią i widzi np. takie rzeczy: czyjeś złe intencje?

Nie zgodzę się z tym, że dobrze wykształcony psycholog będzie w stanie powiedzieć, co dana osoba będzie czuła lub myślała. Nikt tego nie wie. To jest subiektywne doświadczenie, które nie może być ani zobiektywizowane, ani udowodnione.

Są również osoby mocno powiązane ze sobą np. matka potrafi się obudzić w środku nocy i stwierdzić, że coś złego się przydarzyło jej dziecku, i okazuje się to prawdą. Czy podobne sytuacje mogą się zdarzyć między osobami, które się nie znają?

Tak. Jest to ponownie spowodowane zwiększoną intuicyjną wrażliwością. Przykład: Ktoś czuje, że na ulicy, przy której mieszka, za 3 tygodnie ktoś umrze, i rzeczywiście tak się dzieje ku zaskoczeniu osoby mającej to przeczucie. Ludzie mieli również przeczucia związane z wydarzeniem 11 września.

Wywiad ukazał się w FBI, stronę czasopisma znajdziesz klikając TUTAJ