Patryk Jaki, kandydat na prezydenta Warszawy, mówił dziś o swoich planach wyborczych oraz szerzej o sytuacji polskiej sceny politycznej. Złożył przy tym jedną ważną obietnicę wyborczą. 

,,Nie mam zamiaru spowalniać kampanii dlatego, że wiem o co walczę. Walczę o to, aby wyrwać Warszawę z rąk mafii reprywatyzacyjnej. To dzisiaj dla mnie najważniejsze, a ponieważ mamy pół roku straty w tych działaniach, które prowadzi Rafał Trzaskowski i on nie ukrywa, że prowadzi przecież kampanię wyborczą, to już nie możemy czekać. Musimy po prostu rozpocząć walkę, jeżeli chcemy naprawdę rozmawiać o zwycięstwie'' - powiedział Jaki.

Chciałbym podjąć zobowiązanie: jeżeli nastąpi pozytywna zmiana w tym mieście, to Legia będzie wreszcie poważnym partnerem dla tego miasta. Sport będzie w ogóle traktowany inaczej. Tzn. jestem przekonany, że zdrowa i sportowa Warszawa to nasze wielkie wyzwanie i jestem przekonany również, że współpraca dotychczasowa z Legią Warszawą, ale również z innymi klubami sportowymi, nie musi wyglądać tak źle, jak państwo jesteście w stanie zobaczyć na tym terenie. To moje kolejne zobowiązanie. Chciałbym się zobowiązać, że Legia Warszawa i inne kluby sportowe będą traktowane w tym mieście tak, jak na to już dawno zasługują.

Polityk tłumaczył się też z wczesnego - zdaniem PKW przedwczesnego - rozpoczęcia kampanii wyborczej. ,,Nie możemy zakazać politykom, w związku z tym, że nie ma kampanii wyborczej, spotykać się z dziennikarzami czy rozmawiać z ludźmi. To byłby zły kierunek. Polska musiałaby całkowicie inaczej, niż wygląda debata publiczna w zachodnich standardac'' - podkreślił.

Jaki mówił też o wyborczych szansach lewicy, wskazując, że w parlamencie przydałaby się konstruktywna opozycja - inna od obecnie działającej opozycji totalnej. ,,Jeżeli lewica się przegrupuje i do parlamentu wejdzie poważna formacja, która będzie w stanie podjąć z nami dyskusję o najważniejszych problemach państwa czy Warszawy, będę z tego tytułu zadowolony. Dzisiaj mamy niestety konstrukcję opozycji totalnej, a chcielibyśmy też mieć partnerów do takiej normalnej dyskusji o państwie. Dlatego ja życzę lewicy w tym sensie jak najlepiej'' - zaznaczył polityk.

mod/300polityka.pl