Nie ustają spory dotyczące zasad przestrzegania klauzuli sumienia. Czy patrząc na skalę konfliktu: protesty pod klinikami w których dokonuje się aborcji, protesty pod sejmem, zbieranie głosow poparcia dla prof. Chazana, a z drugiej strony – fala ostrej krytyki środowisk pro life, możemy się spodziewać jakiegoś ostatecznego rozstrzygnięcia?

Sprawa represji na prof. Chazanie jest przykładem na to, że dwadzieścia pięć lat po tzw. przemianach ustrojowych doprowadzono do tego, że osoby są represjonowane za poglądy zgodne z nauczaniem Kościoła i z własnym sumieniem. Jesteśmy świadkami bardzo niebezpiecznego precedensu i my jako Prawo i Sprawiedliwość tego tak nie zostawimy. Zachęcam wszystkich obywateli do wyrażania protestu. Brońmy znakomitego lekarza, ale także wolności sumienia. Bo dzisiaj prof. Chazan, a jutro może ktoś  z nas będzie przymuszany do działań niezgodnych z własnym sumieniem.

Protesty społeczne jednak profesorowi nie pomogły, więc wydaje się, że te działania trzeba by bardziej uskutecznić...

Protesty na pewno są konieczne. Nie możemy pozwolić na to, żeby tak ważne sprawy przeszły niezauważone przez opinię publiczną. Oczywiście zaprotestować można także w urnie wyborczej. Myślę, że teraz już wielu ludzi wierzących nie ma wątpliwości jaką formacją jest Platforma Obywatelska. Przypomnę, że decyzję o zwolnieniu prof. Chazana podjęła wiceprzewodnicząca tego ugrupowania, osoba ze ścisłego kierownictwa. A podjęła ją w okresie dla Donalda Tuska bardzo trudnym z racji tłumaczenia się z kompromitujących taśm. Dotarły do mnie opinie, że była to decyzja mająca na celu poniekąd odwrócenie uwagi od taśm.

Powodem, który kłóci środowiska jest źle skontruowane prawo, czy nieprzestrzeganie  obowiązujących przepisów - jeżeli odmawia się prawa do korzystania z klauzuli sumienia?

Klauzula sumienia nie może być traktowana  niekonsekwentnie, gdyż zakłada ona, że w ogóle nie uczestniczymy w procesie morderstwa dziecka. Jeżeli pomagamy innej osobie zrobić to za nas, to jest tojakoby kolaboracja i na takową nie powinno być zgody. Moim zdaniem przepisy dotyczące klauzuli sumienia nie są po prostu przestrzegane. Jako szef Parlamentarnego Zespołu na rzecz Ochrony Życia i Rodziny przygotuję w najbliższym czasie seminarium na temat klauzuli sumienia. Jednak, aby nie dochodziło do podobnych precedensów, że osoby powołujące się na  tę klauzulę są represjonowane, należy zmienić w Polsce prawo. Trzeba poczekać na Parlament bardziej przychylny wobec życia i nauczania Kościoła. Myślę, że taki nadejdzie już niedługo i wtedy będzie można te przepisy zmienić. Gdybyśmy przeforsowali przepisy pozwalające chronić życie w każdych okolicznościach, bez wyjątków, na które zezwala obowiązująca ustawa, nie mielibyśmy tych problemów. Myślę tu także o projekcie promujący naprotechnologie a nie in vitro w Polsce. Jakoś w całym tym zamieszaniu nie mówi się o tym, że dziecko, którego nie chciał zabić prof., Chazan poczęło się metodą in vitro. Gdybyśmy przeforsowali naszą ustawę, która promuje naprotechnologię, zamist  in vitro, nie byłoby dzisiaj tej trudnej dyskusji.

Rozmawiała Emilia Drożdż