Polskie media podały nieoficjalną informację, że za decyzją o wstrzymaniu ewakuacji Polaków z Donbasu stoi Ewa Kopacz. Takie rozwiązanie premier miała zasugerować Teresa Piotrowska, szefowa MSW. Obie panie zaprzeczają doniesieniom, faktem jednak jest, że do ewakuacji nadal nie doszło, a to zdaniem Jana Dziedziczaka jest skandal.

Poseł PiS dodaje, że „kompromitująca niemoc jest spowodowana albo brakiem jakiejkolwiek empatii, jakiegokolwiek poczucia wspólnoty narodowej albo totalną kompromitacją organizacyjną państwa Polskiego”. W ocenie członka Komisji Łączności z Polakami za Granicą, za taką decyzję minister powinna spotkać nawet dymisja.

„Ci Polacy, nasi rodacy, którzy są objęci działaniami wojennymi, niekiedy sprzedali swój majątek, zrezygnowali z pracy, bo wiedzieli, że poważne państwo Polskie gwarantuje im ucieczkę z terenów wojennych i w ostatniej chwili to zostało odwołane. To kompromituje rząd pani Kopacz i Rzeczpospolitą Polską na wschodzie” – ocenił w rozmowie z Radiem Maryja Dziedziczak.

MaR/Radio Maryja