„Boją się, że jeśli PiS wróci do władzy, zaczną się nagonki na lekarzy i przedsiębiorców. Że oni sami stracą pracę, a ich dzieci będą się uczyć, że homoseksualizm da się leczyć. Im bardziej ktoś PiS nie lubi, tym bardziej się go boi. Zamiast odpoczywać, Grzegorz, przedsiębiorca z Warszawy, spędził urlop, porządkując sprawy w urzędach skarbowych oraz ZUS. Ze strachu.” - czytamy w artykule Renaty Kim w „Newsweeku”. Czy jest już Pan przygotowany na dojście Prawa i Sprawiedliwości do władzy?

Jestem nie tylko przygotowany, ale oczekuję tego w dużym napięciu. Mam nadzieję, że 8 – letnie rządy oszustów, łajdaków i zdrajców zostaną przegonione.

Nie boi się Pan, że o szóstej rano wpadnie do Pana któraś ze służb?

Nie boję się tego. Nikt o szóstej rano nie przychodził, to są brednie propagandowe rozpuszczane przez placówki Moskwy i Berlina. Jest to straszenie ludzi, tworzenie medialnej nagonki na przyzwoitych ludzi. Jest to po prostu fragment propagandy przeciwko porządnym władzom w Polsce. Moskwa i Berlin nie życzą sobie, żeby Polską rządzili mądrzy i uczciwi ludzie, a w dodatku kochający swoją Ojczyznę. Oni nie znoszą takiej wizji, dlatego straszą na wszystkie możliwe sposoby.

Bardzo się boję, że Jarosław Kaczyński nie dostanie większości głosów, ponieważ znów będą mu przeszkadzać w uporządkowaniu Polski.

Czy rzeczywiście propaganda wyłaniająca się między innymi z „Newsweeka” może być skuteczna?

Oczywiście, że bywa skuteczna, ponieważ jest szczelna. Zarówno fronda.pl, Telewizja Trwam, jak i Telewizja Republika to jest nikły procent odbiorców. Dwadzieścia kilka milionów ludzi co wieczór śledzi główne media, które są antypolskie – niszczą wszystko, co w Polsce jest pozytywne. Ta „zabawa” trwa od dwudziestu kilku lat. Zaczyna się od niszczenia polskiej historii, fałszowania wyników ekonomicznych – oszukiwania co do zadłużenia i stanu faktycznego gospodarki. Media mainstreamowe codziennie kłamią i niszczą normalną demokrację i obyczaje. Jeżeli nie nastąpi zmiana to będą to kontynuować, a Polska będzie się rozkładać na naszych oczach.

Jedna z bohaterek artykułu zadeklarowała, że wyjedzie z Polski jeżeli PiS dojdzie do władzy. Tak samo zresztą powiedziała dzisiaj córka premier Ewy Kopacz.

Córka pani premier powinna już teraz zabrać swoją mamę i wyjechać. Pani Kopacz nie nadaje się na ten urząd – jest osobą przynoszącą wstyd Polakom – taka bezrefleksyjna babina opowiadająca co jej do głowy wbije jakiś Misiek, czy Terenia. Powtarza slogany, wytarte frazesy, to co jej każą. Jest bezmyślną osobą. Służy za takie popychadło do mediów. Niech córka wobec tego zabierze ją już teraz i niech wyjadą na dłużej.

Co można powiedzieć przeciętnemu Kowalskiemu, który boi się PiS – u, ponieważ łyknął właśnie tę propagandę?

Nie wiem dlaczego łyknął tę propagandę i boi się Prawa i Sprawiedliwości. Rzeczywiście jest taka sytuacja, że część ludzi jest nią zatrutych. To nie jest nic nowego. Na tym polegała komuna, na tym polegają rządy Putina. Władimir Putin ma 80 - procentowe poparcie, chociaż morduje sąsiednie narody i jest bida z nędzą. Jednak Rosjanie wciąż go kochają. Część Polaków jest zupełnie odłączona od myślenia. Takie towarzystwo zostało nazwane Lemingami – bezmyślnie łapiące się razem i pędzące ku zgubie, popełniające zbiorowe samobójstwo. Jest taka część elektoratu. Mam nadzieję, że po ośmiu latach tych nieszczęsnych, szkodliwych dla Polski rządów ta część elektoratu radykalnie się zmniejszy i, że zwycięży Prawo i Sprawiedliwość. Polska czeka na dobrą zmianę. Potrzebne są nam rządy mądrych i uczciwych ludzi, a w dodatku kochających swój kraj.

Rozmawiała Karolina Zaremba