Fronda.pl: Wczoraj Polacy wybrali posłów i senatorów. Wieczorne wyniki exit poll wskazywały na samodzielną większość dla PiS, dziś są na bieżąco aktualizowane o informacje z kolejnych komisji, a partia Jarosława Kaczyńskiego potwierdza i umacnia swoją przewagę. Jak ocenia Pan rezultaty wyborów?

Jan Pietrzak, satyryk, publicysta: Oceniam bardzo pozytywnie, cieszy mnie niezmiernie, że olbrzymia praca, jaką wykonało Prawo i Sprawiedliwość w celu naprawy Polski, nie poszła na marne, że społeczeństwo się na tym poznało i nie dało się zbałamucić szajce oszustów, którzy udają polityków, a w rzeczywistości szkodzą Polsce- taką mamy teraz „opozycję”... Jestem bardzo zadowolony, gratuluję mojemu kochanemu narodowi polskiemu, że udało się wygrać w wyborach. Jak widać, musimy z okopów iść na bagnety. Żeby wygrać wolność, niepodległość, możemy iść z kartką wyborczą do komisji i potwierdzić tę wolność, którą wybraliśmy już w 2015 r.i nie oddać władzy już nigdy tym szajkom wydrwigroszy, oszukańcom, którzy tu przez długie lata rządzili. Raz jeszcze zatem powtórzę, że jestem bardzo szczęśliwy, na moje stare lata to naprawdę jest niezła sytuacja, cieszy mnie, że dożyłem takich czasów.

A jednak opozycja spod znaku PO-KO odnotowała, mimo wszystko, całkiem niezły wynik, oprócz tego, po czterech latach przerwy, do Sejmu wraca lewica

No, różne rzeczy tam się stały, zarówno lepsze, jak i gorsze. Ale najważniejsze, że Prawo i Sprawiedliwość zdecydowanie potwierdziło swoją przewagę. A to, że są jakieś przetasowania, jest zupełnie naturalne. Na tym właśnie polegają demokratyczne wybory. Na tę chwilę trudno coś więcej powiedzieć, dopiero później, kiedy zobaczymy, którzy kandydaci z poszczególnych partii uzyskali mandaty, to będziemy zastanawiać się, jak to skomentować mocniej. Jak na razie jest jednak bardzo dobrze, daj Boże, Polakom, żeby udało się potwierdzić naszą wygraną, potwierdzić to, że wybraliśmy znów wolność i niepodległość.

Czy nowa kadencja może być trudniejsza niż ta mijająca, która od początku do końca była pełna wyzwań, emocji, niekiedy trudnych decyzji?

W Polsce nie ma w ogóle łatwych kadencji. Nie ma co się łudzić, że jakiejkolwiek partii rządzącej będzie łatwo. Jednak mamy taką tradycję i historię, że lepiej pracować intensywnie w ministerstwach, biurach czy w Sejmie, niż bić się na ulicach. Gdyby te wybory się nie udały, to niewykluczone, że doszłoby do jakichś awantur o dużo gorszym zasięgu, nie wykluczając jakichś rozwiązań fizycznych. Dlatego, że szajka, która chce koniecznie Polską rządzić, tak zwana totalna opozycja jest niegodna tego, żeby zajmować się Polską. Oni powinni być dawno wykluczeni. Tak się co prawda jeszcze nie stało, ale jak widać, idziemy w dobrym kierunku.

Bardzo dziękujemy za rozmowę.