Aktorka znana ostatnio bardziej z histerii politycznej, niż z ról, Krystyna Janda wystosowała dość ciekawy apel do osób blokujących miesięcznice smoleńskie.

Nie oznacza to oczywiście, że stanęła w obronie uczestników tych miesięcznic, choć z drugiej strony nikt tego od aktorki nie oczekiwał. Krystyna Janda po prostu zaapelowała do przeciwników rządu PiS oraz "niezależnych" mediów o... Bojkot wydarzenia.

"Ja uważam że na miesięcznicy nie powinno być nikogo z nas, nikogo i ani jednej telewizji niezależnej. Choć raz potraktujcie to jak wydarzenie lokalne marginalne. Zignorujcie"- napisała na Facebooku. 

Zgodził się z nią wicemarszałek Sejmu, Joachim Brudziński. Na swoim profilu na Twitterze w taki sposób skomentował słowa aktorki:

"Pełna zgoda pani Krysiu niech pani weźmie razem z niezależnymi TV Kasprzaka do dentysty a nam dajcie święty spokój".- nie wiadomo, czy ktoś z blokujących miesięcznice weźmie sobie apel Krystyny Jandy do serca, ponieważ lider Obywateli RP, Paweł Kasprzak zapowiedział, że jego grupa znów będzie blokować miesięcznicę. Jednak danie uczestnikom tego wydarzenia "świętego spokoju" z całą pewnością nie byłoby głupim pomysłem... 

JJ/Twitter, Fronda.pl