Fronda.pl: Komitet ONZ do spraw Praw Dziecka wystosował wczoraj apel do Watykanu, w którym kategorycznie zażądał natychmiastowego usunięcia wszystkich duchownych winnych pedofilii, a także podejrzanych o pedofilię...

Janusz Korwin-Mikke: ...to teraz Watykan powinien zażądać, żeby również Organizacja Narodów Zjednoczonych natychmiast, podkreślam, natychmiast pozbyła się wszystkich pedofilów z organizacji.

Jak się okazuje, ONZ także ma problem z pedofilami w swoich szeregach. Kilka lat temu organizacja "Save the Children" opublikowała raport, z którego wynika, że pracownicy i żołnierze ONZ wykorzystywali seksualnie nawet sześcioletnie afrykańskie dzieci. BBC krótko potem opublikowała historię 13-letniej dziewczynki zgwałconej przez dziesięciu żołnierzy sił pokojowych ONZ, którzy nie ponieśli żadnych konsekwencji tego czynu. Co na to ONZ? Rzecznik tej organizacji Nick Birnback odparł, że niemożliwe jest zagwarantowanie, iż będzie "zero takich incydentów" w organizacji zatrudniającej na całym świecie 200 tys. ludzi...

No oczywiście. Podobnie, jak rzeczą oczywistą jest fakt, że wśród księży katolickich, o których wiadomo, że mają do czynienia z ministrantami, też zdarzają się przypadki pedofilów. Oni chcą być księżmi tylko po to, żeby mieć ten dostęp do dzieci. Pracują z dziećmi, pokusa występuje i zdarza się, że jakiś zboczeniec skorzysta z okazji. Tak samo dzieje się w przypadku żołnierzy, którzy na przykład przebywają na jakiejś misji i nie mają styczności z kobietami. Jeżeli jednak trafi się 1 proc. księży katolickich, przy założeniu, że mamy 150 tys. księży w Polsce, to jest to około 1500 takich przypadków pedofilii. Jak łatwo policzyć, pan Jerzy Urban przez trzydzieści lat mógłby tydzień w tydzień opisywać ten 1 proc. pedofilów wśród księży. Nie róbmy histerii. Proszę zauważyć, że cała ta histeria pedofilska służy tylko jednemu – żeby wziąć społeczeństwo za mordę i pod tym pretekstem wprowadzać różne obostrzenia i ograniczenia naszej wolności.

Z apelu ONZ wynika jednak, że Kościół nic nie robi, aby ten problem rozwiązać, co jest przecież oczywistym kłamstwem. Zaniedbania są raczej po stronie Organizacji Narodów Zjednoczonych...

...no i Kościół mógłby wystosować teraz apel do ONZ o treści: „Bardzo dobry pomysł. Radzimy, żebyście zrobili teraz to samo u siebie”.

Not. Beb