Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński skomentował nowelizację ustawy o IPN oraz podpisanie wspólnej polsko-izraelskiej deklaracji. Jak podkreślił, chodzi o pokazanie światu, że Polska doszła w tej sprawie do porozumienia. Kaczyński wyraził też zadowolenie z tego, że Izrael rozumie, jak silnie jest Polska krzywdzona niesłusznymi oskarżeniami o zbrodnie popełnione przez Niemców. Podkreślał też znaczenie nowelizacji dla relacji z USA w NATO.

,,Mimo naszych intencji w świat poszedł przekaz wypaczający sens noweli o IPN. Były głosy różnych środowisk żydowskich, niekiedy wręcz koszmarnie oszczercze. Elementy tej nieprawdziwej narracji zaistniały w przekazie władz amerykańskich, a to nam nie pomagało'' - powiedział Jarosław Kaczyński w rozmowie z Katarzyną Gójską z ,,Gazety Polskiej''. Jak dodał, nasze relacje z głównym sojusznikiem w NATO są ważne szczególnie teraz, gdy rozmawiamy ,,o takim wzmocnieniu bezpieczeństwa Rzeczpospolitej, jakiego nigdy wcześniej nie było''.

Teraz - powiedział prezes PiS - otworzyliśmy sobie ,,drogę do ofensywy antydyfamacyjnej''. Dzięki temu odniesiemy większe korzyści, mówił Kaczyński, niż w przypadku utrzymania zapisów dawnej ustawy. Polityk wskazał, że dziś władze Izraela ,,potępiają antypolonizm, tak jak potępiają antysemityzm''. Kaczyński dodawał, że z jednej strony Polska rozumie dziś Izrael, z drugiej - Izrael Polskę.

mod/niezalezna.pl