Jak mogło dojść do tak niewyobrażalnych czynów? Jak w ludzkich sercach mogła się zrodzić taka nienawiść, która stała się matką tylu zbrodni?” - pyta prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński w liście, który odczytano dziś w trakcie obchodów Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa na Wołyniu.

Możemy tylko prosić Boga, by ludobójstwo nigdy i nigdzie się nie powtórzyło” - podkreślał prezes PiS.

Jarosław Kaczyński przypomniał, że historycy i inni naukowcy dopatrują się różnych przyczyn owej „erupcji zła sprzed 75 lat. Tu dodał:

Wydaje mi się konieczne wspomnieć o jednej z nich - nie bezpośredniej, ale niezwykle ważnej, bo określającej historyczne ramy zbrodni, do których doszło na historycznych Kresach południowo-wschodnich II RP, mianowicie był nią niemiecki oraz bolszewicki totalitaryzm. Te dwie nihilistyczne siły obrały sobie za cel zniszczenie starego świata, ustanowienie nowego ładu moralnego, czyniącego cnotę ze zbrodni popełnionej w imię w pierwszym przypadku czystości rasowej, w drugim - czystości klasowej oraz sankcjonującego masowe ludobójstwo”.

Przypomniał też o tych, którzy bronili żywiołu polskiego na Wołyniu, w Małopolsce Wschodniej i na Chełmszczyźnie, a więc między innymi żołnierzach oddziałów partyzanckich czy członkach lokalnych oddziałów samoobrony.

Zaznaczał, że obchodzony właśnie Dzień Pamięci to święto „wszystkich ludzi dobrej woli, którzy przez tyle lat pielęgnowali i pielęgnują pamięć o tych strasznych wydarzeniach, walcząc o pamięć, prawdę i godne upamiętnienie zamęczonych, zamordowanych i poległych”.

dam/PAP,Fronda.pl