Arcybiskup Marek Jędraszewski stwierdził, że Kościół nie wygra z postępującą laicyzacją, jeżeli będzie "poszukiwał nowych dróg" i naginał własną doktrynę.

Jak stwierdził metropolita krakowski, oceniając przykład protestantów akceptujących różne pomysły takie jak diakonat kobiet:

"Im bardziej się na to otwierają, tym więcej tracą, tracą przede wszystkim swoją chrześcijańską tożsamość, a ich kościoły stają się coraz bardziej puste i bez żadnej przyszłości".

Jak dodawał, myślenie, że zmiana doktryny Kościoła i dostosowanie jej do wymagań wiernych, napełni kościoły ludźmi, jest błędem.

Arcybiskup Jędraszewski jasno podkreślał w rozmowie z "Gazetą Polską", że takie nastawienie prowadzi wprost do dalszego rozpadu Kościoła.

Metropolita Krakowski wypowiedział się też na temat niemieckich interpretacji "Amoris laetitia", wg których można udzielać komunii osobom rozwiedzionym żyjącym w ponownym związku.

"Było to w 1968 roku, kiedy episkopat niemiecki nie zaakceptował encykliki Humane vitae błogosławionego Pawła VI. Od tego czasu zaczęła się degrengolada moralna tego społeczeństwa. Dzisiaj doświadczamy kolejnego etapu bardzo osobliwego sposobu interpretowania nauki Kościoła, szczególnie tej zawartej w adhortacji posynodalnej papieża Franciszka. Nie jestem przekonany, że to posłuży wzmocnieniu wiary katolickiej w narodzie niemieckim" - powiedział Jędraszewski.

daug/"Gazeta Polska"