Rozdarty Kościół

Katolicki znaczy powszechny. Mam więc prawo - jako członek tak właśnie określającego się Kościoła - oczekiwać, że jego decyzje w ważnej sprawie epidemii konorawirusa będą powszechnie obowiązujące na całym świecie, a nie zróżnicowane w poszczególnych krajach.

Niestety, tak nie jest, co znacznie obniża jego prestiż i pozwala domniemywać, że papież Franciszek nie panuje nad swoją owczarnią, skoro jedni biskupi zamykają świątynie z obawy przed rozprzestrzenianiem się wirusa, a inni namawiają do zwiększenia liczby Mszy Świętych, aby błagać Boga o zlitowanie się nad wiernymi.

Jerzy Bukowski