Zdrajca nie może patronować stowarzyszeniu

Prezes Towarzystwa Patriotycznego im. Jana Olszewskiego z Bielska-Białej Monika Socha-Czyż zwróciła się do prezesa Instytutu Pamięci Narodowej doktora Jarosława Szarka w sprawie nazwy Stowarzyszenia Tradycji LWP im. gen. Zygmunta Berlinga.

- Uważam, że powinien istnieć nie tylko zakaz promowania w przestrzeni publicznej symboli totalitaryzmów, nie tylko należy usunąć komunistyczne obeliski, ale też zmienić nazwy organizacji, które promują zdrajców. To jest pewnego rodzaju przeoczenie ustawowe. Czas na spójną politykę historyczną - powiedziała Socha-Czyż Niezależnej Gazecie Obywatelskiej.

Przypomniała, że kombatanci ludowego Wojska Polskiego żądają - podobnie jak działacze Sojuszu Lewicy Demokratycznej - przywrócenia zdemontowanego społecznie przez grupę patriotów pod przewodem byłego posła Konfederacji Polski Niepodległej Adama Słomki warszawskiego pomnika generała broni Zygmunta Berlinga, który dawno już powinien być usunięty na mocy ustawy o dekomunizacji przestrzeni publicznej.

„Jest jasnym i potwierdzonym, że Zygmunt Berling był agentem NKWD i w czasie wojny dokonał zdrady. Wyraził też zgodę na dowodzenie formacją polskojęzyczną, która nie była uznawana za wojsko polskie przez legalny Rząd RP rezydujący w Londynie.(…) Wnoszę zatem o wystąpienie przez IPN do właściwego sądu rejestrowego z żądaniem zmiany nazwy ugrupowania, tj. Stowarzyszenie Tradycji LWP im. gen. Zygmunta Berlinga na inną, która realizować powinna wymogi art. 13 Konstytucji RP w związku z art. 256. Kodeksu karnego. W związku z obowiązywaniem tzw. ustawy o dekomunizacji przestrzeni publicznej i zrealizowanym w niej zamysłem ustawodawcy jest jasnym, że nazwy organizacji nie powinny również upamiętniać osób, które wspierały zniewolenie Polski i Polaków” - napisała prezes Towarzystwa Patriotycznego im. Jana Olszewskiego do dr. Jarosława Szarka.

Warto przypomnieć, że  Monika Socha-Czyż wystąpiła z początkiem sierpnia do Sądu Okręgowego w Warszawie o wszczęcie procedury wykreślenia z ewidencji partii politycznych SLD ( wniosek jest obecnie procedowany), a kilkanaście dni temu do Państwowej Komisji Wyborczej o wstrzymanie rejestracji list Sojuszu w październikowych wyborach parlamentarnych do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia sprawy delegalizacji tej partii.

Jerzy Bukowski