TK  uznał dzisiaj, że przepisy o wyłanianiu kandydatów na prezesa Trybunału Konstytucyjnego z ustawy o TK z 22 lipca są zgodne z konstytucją.  Rozstrzygnięcie zapadło na wniosek PO i Nowoczesnej. Z uwagi na protest trzech sędziów, obrady odbyły się w niepełnym, pięcioosobowym składzie.

Przepis ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, dotyczący wyboru jego prezesa, jest zgodny z ustawą zasadniczą - orzekli sędziowie Trybunału.

Trybunał w pięcioosobowym składzie niejednogłośnie uznał za zgodne z konstytucją dwa zaskarżone zapisy – o tym, że Zgromadzenie Ogólne TK przedstawia prezydentowi trzech kandydatów na prezesa TK (wcześniej miało być dwóch kandydatów) oraz że sędzia ma tylko jeden głos i może głosować tylko na jednego kandydata (ten drugi zapis rozumiany w zakresie, w jakim nie odnosi się do uchwały ws. kandydatur na prezesa i wiceprezesa).

Jednogłośnie umorzono sprawę trzeciego zaskarżonego zapisu - że sędzia może zgłosić jako kandydata siebie albo innego sędziego.
''Konstytucja nie wskazuje, jaką liczbę kandydatów na prezesa TK ma wskazać Zgromadzenie Ogólne sędziów; ma ich być nie mniej niż dwóch i nie więcej niż trzech''

 – uzasadniał wyrok sędzia Stanisław Rymar i dodał:

''Włączenie prezydenta w wybór prezesa i wiceprezesa TK stanowi realizację mechanizmu równoważenia się władz''
Sędzia wskazał też, że liczba trzech kandydatów w ocenie TK nie narusza również „zapewnienia sprawności rzetelności i efektowności procedury wyborczej”.

Na konferencji prasowej po wyroku TK Rzepliński poinformował, że podstawą prawną jego zarządzenia, że TK orzekał w pięcioosobowym składzie, jest artykuł 188 ust. 1 Konstytucji. Brzmi on: „Trybunał Konstytucyjny orzeka w sprawach zgodności ustaw i umów międzynarodowych z Konstytucją”.

''Zdecydowaliśmy (tak), a ja podpisałem zarządzenie o tym, że w tej sytuacji, wobec tego, że TK nie ma żadnych możliwości, żadnego manewru, żeby nie Trybunał mógł orzekać''

– powiedział Rzepliński na konferencji prasowej po rozprawie.

ab/TVP Info/Fronda.pl