Chociaż frekwencja jest coraz mniejsza, wciąż odbywają się manifestacje Strajku Kobiet, których uczestnicy domagają się m.in. legalnej aborcji na żądanie. Ze względu na rosnącą ilość zakażeń koronawirusem w Polsce, policja zapowiada bardziej radykalne działania wobec łamiących obostrzenia demonstrantów.

Około godz. 19 na placu Defilad zgromadzili się wczoraj demonstranci, protestujący przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji eugenicznej. W Warszawie protestowali wczoraj również przedstawiciele dotkniętych obostrzeniami branż. W przypadku obu manifestacji interweniowała policja.

- „Liczby zgonów, zachorowań, osób zarażonych obligują nas do zdecydowanego działania. Wczorajsze zabezpieczenia były tego przykładem” – powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową rzecznik stołecznej policji nadkom. Sylwester Marczak.

Jak przekazał, w czasie odbywających się w piątek nielegalnych zgromadzeń w Warszawie policjanci wylegitymowali 370 osób. Do sądu zostanie skierowanych blisko 170 wniosków o ukaranie. Nałożono 30 mandatów karnych dot. łamania obostrzeń, wykroczeń w ruchu drogowym czy wykroczeń porządkowych. Policja skieruje też notatki do sanepidu w związku z 169 przypadkami naruszeń restrykcji sanitarnych. W związku z odmową podania funkcjonariuszom danych zatrzymano dwie osoby.

kak/PAP