Fronda.pl: Jak się pan poczuł kiedy usłyszał pan słowa ministra Sikorskiego o „murzyńskości” Polaków?

 John Godson: To było dla mnie zaskoczenie. Głównie dlatego, że do tej pory ministra Sikorskiego znałem jako osobę, która gardziła takimi wypowiedziami na forach internetowych. Z zasmuceniem przyjąłem ten fragment rozmowy. Choć wydaje mi się, że to jest sprawa drugorzędna, bardziej szokujące było to, że minister Sikorski uważa, że współpraca Polski z Ameryką jest do niczego. Choć ma tu trochę racji.

Czy od ujawnienia nagrania rozmowy zmieniły się się pana relacje z ministrem Sikorskim?

Nie. A dlaczego miałoby się coś zmienić? Nie mam z nim jakiegokolwiek kontaktu, a więc nic się nie zmieniło. Nadal go szanuje, ale uważam, że w tamtej wypowiedzi wyraził nieodpowiednio.

Często słyszy pan w Polsce wypowiedzi, żarty z takimi „nieodpowiednimi zwrotami”?

Bezpośrednio nie. Częściej tego typu komentarze mogę przeczytać na forach internetowych. Ale ja takimi sprawami się nie przejmuję.

Rozm.Ab