Na dziś planowana była dyskusja o sytuacji w Polsce oraz reformach sądownictwa, która miała odbyć się w trakcie posiedzenia unijnych komisarzy. Została jednak przełożona. Powód? Jak się nieoficjalnie dowiedziało Polskie Radio – chodzi o różnicę zdań w tej kwestii między szefem Komisji Europejskiej Jean-Claudem Junckerem a jego zastępcą Fransem Timmermansem.

O tym, że dziś zostanie omówiony stan rozmów z Polską i ocena korekt w reformie sądownictwa informował wczoraj rzecznik KE. Już od kilku dni jednak słyszeliśmy, że Timmermans i Juncker nie mogą dojść do porozumienia w tej kwestii.

W poniedziałek informowano nawet, że między gabinetami doszło do ostrej kłótni w sprawie Polski właśnie. Szefowi KE zależy bowiem na jak najszybszym zakończeniu procedury związanej z art. 7 traktatu UE oraz zaakceptowaniu korekty, jakiej Polska dokonała w reformie sądownictwa.

Innego zdania jest Frans Timmermans, który nadal chce uderzać w Polskę, bowiem wobec niego zmiany są niewystarczające, wciąż ma też istnieć rzekomo zagrożenie dla niezawisłości polskich sądów.

Polskie Radio dowiedziało się nieoficjalnie, że Timmermans uznał za słuszne wnioski, które docieraly do KE, a które mówiły o konieczności skierowania ustawy o polskim Sądzie Najwyższym do Trybunału Sprawiedliwości UE, a co według Junckera doprowadzi do zaognienia sporu z Polską.

dam/IAR,Fronda.pl