Przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker uważa, że budowa gazociągu Nord Stream 2 nie da Unii Europejskiej korzyści.

Swoje stanowisko Juncker przedstawił w liście skierowanym do dziewięciu państw, w tym Polski, będącym odpowiedzią na list wysłany w marcu tego roku przez przywódców państw Europy Środkowej (Grupy Wyszehradzkiej oraz Chorwacji, Estonii, Litwy, Łotwy i Rumunii), w którym podkreślali oni, że budowa nowych nitek gazociągu biegnącego przez Bałtyk będzie sprzeczna z celami Unii Energetycznej, w tym dywersyfikacją źródeł dostaw i tras transportu gazu do Europy. Juncker w swojej odpowiedzi (została ona wysłana 3 czerwca, jej treść Reuters ujawnił teraz) potwierdza, że zgadza się z tymi obawami.

List Junckera do państw z Europy Środkowej

- Jeśli zostanie wybudowany, Nord Stream 2 może zmienić rynek gazu w Unii Europejskiej, nie zapewniając przy tym nowych źródeł zaopatrzenia ani nowych dostawców – napisał Juncker. Przewodniczący Komisji zapewniał też, że nowy gazociąg nie może być wybudowany dzięki wykorzystywaniu luk prawnych, czy też wyłącznie zgodnie z prawem rosyjskim. - Nord Stream 2 musi być w pełni zgodny z prawem Unii Europejskiej, w tym odnoszącym się do energetyki i ochrony środowiska. To odnosi się również do infrastruktury morskiej – stwierdził Juncker.

Informacja o treści listu Junckera została opublikowana w czasie, gdy był on gościem Forum Ekonomicznego w Petersburgu, gdzie spotkał się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. W Petersburgu Juncker powiedział, że zdecydowanie preferuje rurociągi, które łączą, a nie te, które dzielą, zaś wschodnie państwa Unii Europejskiej powinny mieć zapewniony dostęp do źródeł surowców energetycznych.

Mimo sankcji, do Rosji ciągną tłumy polityków i inwestorów

Mimo trwających sankcji nałożonych na Rosję za aneksję Krymu, do Petersburga przyjechał nie tylko przewodniczący Komisji Europejskiej Juncker, ale też wielu pierwszoplanowych polityków europejskich i dziesiątki prezesów firm, w tym z sektora energetycznego, liczących na lukratywne kontrakty. Dla samych Rosjan gremialna obecność na petersburskim forum najważniejszych europejskich polityków i biznesmenów to dowód na to, że zachodnia blokada Rosji kruszeje – ocenia portal EU Observer. 

Sporą satysfakcję z pewnością Rosjanom sprawiła wypowiedź włoskiego premiera Mateo Renziego, który mówił, że jego wizyta w Petersburgu powinna podnieść stosunku włosko-rosyjskie na nowy poziom, a Europa potrzebuje pomocy Putina w zwalczaniu terroryzmu. Z kolei kilka dni przed forum rzecznik przewodniczącego Komisji Europejskiej Margaritis Schinas w oświadczeniu wysłanym do Financial Timesa stwierdził, że Jean Claude Juncker wybiera się do Rosji jako „budowniczy mostów”. 

Nord Stream 2 ma ograniczyć tranzyt gazu przez Ukrainę

Obecny na forum Aleksiej Miller, prezes Gazpromu swoimi wypowiedziami wyraźnie dał do zrozumienia, że budowa Nord Stream 2 ma umożliwić firmie radykalne ograniczenie tranzytu przez terytorium Ukrainy. Cytowany przez portal Kyiv Post prezes Gazpromu stwierdził, że taryfa za transport gazociągiem Nord Stream 2 wyniesie 2,1 USD za tysiąc metrów sześciennych, za 100 km, podczas gdy tranzyt przez Ukrainę kosztuje obecnie 2,5 USD. Zapowiedział on jednocześnie, że w wyniku likdwidacji ponad 4 tys. km istniejących gazociągów i 62 stacji kompresorowych przepustowość gazociągów biegnących z Rosji do Europy przez Ukrainę zostanie zredukowana do poziomu 10-15 mld m3 rocznie.

JJ/za: salon24.pl