„Gdy słyszę oburzenie na przemoc stosowaną przez władze centralne w Madrycie w stosunku do organizatorów referendum w Katalonii to niezależnie od szacunku dla aspiracji Katalończyków moje współczucie dla Katalończyków kończy się, gdy czytam, że oto szczególnie mocno współczuje im Ruch Autonomii Śląska.” - pisze na facebooku Witold Jurasz, dziennikarz Polsat News 2 i Prezes Zarządu w Ośrodku Analiz Strategicznych.

Dalej dodaje:

Im więcej słucham liderów RAŚ tym bardziej zaczynam wierzyć otóż, że określenie "ukryta opcja niemiecka" jest prawdziwe, choć celniejsze byłoby zapewne powiedzenie "jawna opcja antypolska".

Jurasz podkreśla też jasno, że popiera zarówno aresztowania, jak i użycie siły przez Hiszpanię:

Ze słów liderów RAŚ wyraźnie wynika, że im też marzy się "referendum niepodległościowe". I dlatego popieram aresztowania i użycie siły przez władze hiszpańskie. W przeciwieństwie bowiem do telewizji "Russia Today" nie uważam, że w interesie Zachodu jest to, by się państwa Zachodu zaczęły rozpadać.”.

Jak dodaje:

Prawo do samostanowienia nie oznacza, że mniejszość może decydować o większości (w Katalonii podobno 90% głosów było za niepodległością, ale było to 90% spośród 2 mln głosów, a w Katalonii mieszka 7,5 mln ludzi).

¡Viva España!”

dam/FB,Fronda.pl