"Ja mówiłem już nie raz, że ciesze się z życia każdego dziecka, które przeszło procedurę in vitro. W Sejmie leży zamrożony projekt broniący dzieci poczętych z in vitro " - przekonywał szef Prawicy Rzeczpospolitej. 

Jurek wyjaśnił też, że Bronisław Komorowski udaje, jakby nie było z in vitro żadnych problemów. Milczy o selekcji zarodków, milczy o ich zamrażaniu. "Z twardą głuchotą moralną mówi o tym, jakby tego problemu nie było" - powiedział polityk.

Zapytany o wypowiedź Komorowskiego, który nie chce być "prezydentem sumień", Jurek odparł: "Komorowski na pewno nie jest prezydentem dzieci zamrożonych [...]. Jego retoryka polega na kompletnym ignorowaniu argumentów drugiej strony. Nie odpowiada na argumenty, udaje, że problemu nie ma".

"Prawica Rzeczypospolitej od samego początku walczy o poszanowanie obowiązującego w Polsce prawa. Nie widzimy różnicy pomiędzy dzieckiem poczętym in ventre i in vitro, lecz nasze projekty ustawodawcze leżą w zamrażarkach sejmowych" - stwierdził na koniec polityk.

pac/telewizja republika