- Bardzo dobrze, że polska prowincja ojców Marianów zareagowała na wypowiedzi ks. Adama Bonieckiego, ponieważ jego deklaracje dezorientowały opinię katolicką. To nie jest kwestia emocji jakie budzą panowie Darski czy Palikot. To jest kwestia podstawowych zasad katolickich.

 

Wolność słowa jest wielką wartością, ale nie może burzyć ładu moralnego i dobra wspólnego. Nie dotyczy więc bluźnierstwa. Neutralność państwa jak uczył Jan Paweł II, oznaczać powinna równość osób, a nie odbieranie czci Bogu i wykluczanie znaków chrześcijaństwa z życia publicznego.

 

Najlepiej streszcza te zasady art. 1740 Katechizmu bł. Jana Pawła II: „wolność nie daje nam prawa do mówienia i czynienia wszystkiego”. Ludzie, którzy bronili krzyża w Sejmie i występowali przeciw promocji satanizmu w TVP, realizowali praktycznie tę zasadę moralną i mieli prawo do solidarności ze strony swoich kapłanów, a nie do dezawuowania swojego zaangażowania - dodaje Jurek. 

 

Not. Jarosław Wróblewski