Jutro w Sejmie sprawozdanie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka z prac nad trzema projektami ustawy o Trybunale Konstytucyjnym: PIS-u, KOD-u i PSL-u.

Opozycja ma nam za złe, że nie uchwaliliśmy ich projektów, które utrwalały i legalizowały rażące naruszenia konstytucji i ustaw przez PO i prezesa Rzeplińskiego.

Jutro sprawozdanie, a we czwartek głosowanie.

Będzie histeria i wyzwiska, bo opozycja nie rozumie reguł demokracji, gdzie decyduje wola większości.

To, co nie burzyło naszej koncepcji, drobne poprawki przyjęliśmy, innych - co zrozumiałe - nie.

Ustawa PIS-u ma charakter tymczasowy i ma głównie odblokować swymi ustępstwami i złagodzeniami działanie TK, obecnie zablokowanego przez prezesa Rzeplińskiego. Ustawa PO z ub. roku zostanie uchylona.

Ustawa o TK w wersji trwałej zostanie przygotowana po wakacjach, w oparciu o opinie zespołu ekspertów marszałka Kuchcińskiego.

Osobiście jestem za radykalną zmianą statusu Trybunału w nowej konstytucji. TK nie może mieć prawa do odbierania mocy ustawom, czyli woli Suwerena. Do rozpatrzenia jest też  model holenderski całkowicie w konstytucji zakazujący istnienia Trybunału Konstytucyjnego, jako organu naruszającego trójpodział władz, reguły demokracji i nadrzędność woli wyborców nad wolą kilkunastu osób, choćby najwyżej prawniczo wykształconych, ale nie pochodzących z wyborów i całkowicie niekontrolowalnych.

Krystyna Pawłowicz