W Turcji aresztowano obecnie około 3 tyś. sędziów ,w tym niemal wszystkich z najwyższych trybunałów. Niemal CAŁY osobowy skład trzeciej władzy.

Warto przypomnieć, że już w ub. roku, po wyborach w Turcji zwolniono ok.1 tyś sędziów.
Sędziowie NIE BRALI udziału w "puczu". Ich "winą" było/jest niezbyt islamskie podejście do wymierzania sprawiedliwości.

Kanclerz Merkel, wszyscy unijni "święci" poparli prezydenta Erdogana w "przywracaniu [islamskiego] porządku demokratycznego" w Turcji.

Ciekawe czy w sytuacji pułapki, jaką zastawił pod hasłami przywracania demokracji prezydent Turcji na pozbawionych instynktu samozachowawczego, nierozumiejących już demokracji zakłamanych Europejczyków, czy POLSCY SĘDZIOWIE staną w OBRONIE swych tureckich kolegów?

 I, czy np. Krajowa Rada Sądownictwa zgodzi się na uchwałę w ich obronie, o co wniosę na najbliższym posiedzeniu Rady 26 lipca. Przecież wizytowali się i rewizytowali z kolegami z Turcji.

Czy korporacja polskiego wymiaru sprawiedliwości, wobec niby prodemokratycznego, a w istocie proislamskiego stanowiska unijnego, poprzestanie jedynie na obronie jednego polskiego sędziego TK, który rażąco zresztą złamał konstytucję i ustawę o TK, spełniając wszystkie warunki, by być pociągniętym do odpowiedzialności przewidzianej przez polski kodeks karny?

A czy Komisja Wenecka jest już w Turcji i wzywa odważnie na dywanik prezydenta Erdogana i wiernych mu generałów? Czy spotkała się już z turecką opozycją? Kiedy sprawozdanie tych lekkoduchów lewackich w tej sprawie? Czy nadal wyżywać się będzie z pełnym zakłamaniem tylko na uprzejmych polskich władzach?

 A dlaczego Parlament Europejski milczy? Wyłączono przecież w Turcji całą trzecią władzę sądowniczą?

HIPOKRYCI.

Krystyna Pawłowicz