,,W komisji etyki poselskiej większość ma opozycja, werdykt był więc do przewidzenia'' - tak skomentował prezes PiS Jarosław Kaczyński decyzję komisji etyki o ukaraniu go upomnieniem. Chodzi o jego słynną wypowiedź o ,,zdradzieckich mordach'' i ,,kanaliach'', jaka padła w dużych emocjach z mównicy sejmowej.


,,Moją wypowiedź trzeba odbierać w kontekście tego wszystkiego, co od ponad dwóch lat dzieje się w Sejmie, bardzo brutalnych ataków opozycji, również wymierzonych bezpośrednio we mnie'' - tłumaczył prezes PiS w rozmowie z PAP.


Wcześniej komisja sejmowa zajmowała się sprawą Jarosława Kaczyńskiego bezskutecznie, bo raz nie stawił się na posiedzeniu sam inkryminowany, drugi raz poseł Grzegorz Długi, członek komisji. Kaczyński i tym razem nie stawił się, ale komisja mimo to podjęła decyzję o upomnieniu.

Naszym zdaniem komisja etyki powinna upomnieć raczej większość jeżeli nie wszystkich posłow opozycji totalnej - za to, że z premedytacją i od początku tej kadencji Sejmu lekceważą podstawowy obowiązek, jakim jest slużba państwu polskiemu. Służą niestety wyłącznie własnym partiom, a ich interes bywa nader często sprzeczny z państwowym. I to jest dopiero nieetyczna postawa!

mod