Michał Kamiński zapowiada utworzenie nowego koła poselskiego i przestrzega Grzegorza Schetynę przed "skręcaniem w prawo" i "brataniem się z PiS".

Jak mówił Michał Kamiński w rozmowie z Andrzejem Morozowskim w „Tak jest” TVN24

„Nie wiem, co Grzegorz Schetyna uważa za lewicowy eksperyment. Poparcie dla in vitro? Mogę powiedzieć tak: szerokiej drogi na prawo, panie Grzegorzu. To droga donikąd. Nawet badania, które pokazują, że polskie społeczeństwo jest podzielona pół na pół, pokazują, jaki jest profil zwolenników obecnego rządu – z grubsza mówiąc – a jaki jest profil tych, którzy są w opozycji. Próba wymyślenia PiS-u bis i obchodzenia z PiS-u z prawnej strony jest próbą, która jest niedobra dla Polski, a po drugie będzie nieskuteczna”

– Schetyna chce walczyć o czytelników, którzy kupili tę gazetę z okładką, na której jest Angela Merkel i Donald Tusk z napisem „Oni są winni wszystkiemu” po arabsku. Gazeta, która odwołuje się do najbardziej antyemigranckich, nacjonalistycznych fobii. Nic dziwnego, że zostałem wyrzucony. Do takiej polityki kompletnie nie pasuję. Nie pasuję do skrętu na prawo, bo cała moja ewolucja zaprowadziła mnie w stronę centrum – dodał Kamiński.

– Na jesieni będziemy zakładali koło poselskie. Zobaczymy. Nie chcemy podejmować pochopnych decyzji. Przed nami 3 lata kadencji i zwłaszcza wobec tego, co się dzieje w PO, wobec zadeklarowanego skrętu w prawo… Będziemy m.in. po to, żeby być głosem racjonalnej, centrowej, ale twardej opozycji wobec PiS-u, która odrzuca konszachty z PiS, które pan Schetyna prowadził na Dolnym Śląskim jeszcze paręnaście dni temu – mówił Michał Kamiński w rozmowie z Andrzejem Morozowskim w „Tak jest” TVN24.

daug/300polityka.pl