Po głośnej premierze na festiwalu w Rzymie filmu dokumentalnego „Franciszek” rosyjskiego reżysera z Hollywood Evgenyia Afineevsky’ego, rozpętała się burza medialna nie tylko wśród wiernych kościoła katolickiego, ale też wśród wysokich hierarchów Kościoła katolickiego.

Bardzo ostre stanowisko w odniesieniu do słów papieża Franciszka wyraził kard.Gerhard Müller, który stwierdził:

- W przypadku konfliktu między słowami papieża a Słowami Bożymi, trzeba wybrać Boga

Premiera filmu dokumentalnego o papieżu Franciszku miała miejsce na festiwalu filmowym w Rzymie. W sieci pojawiło się także nagranie, które rozwiewa wątpliwości. Okazuje się bowiem, że papież Franciszek naprawdę wyraził pogląd, że należy stworzyć "prawo o związkach cywilnych".

Kard. Gerhard Müller odnosząc się do tych słów papieża, przypomina sytuację z pierwszych wieków chrześcijaństwa, kiedy św. Pawła musiał sprzeciwić się św. Piotrowi, pierwszemu papieżowi, ponieważ ten nauczał błędu. 

Kardynał podkreśla także, że w przypadku, gdy Papież nie naucza Słowa Bożego lub naucza błędnie albo wyraża jedynie „czysto prywatną” opinię, to katolicy powinni wyrażać swój sprzeciw całkowicie swobodnie.

Kardynał Müller podkreśla także, że słowa papieża Franciszka doprowadzają do irytacji bardzo wielu katolików, a cieszą się z tego wrogowie Kościoła.

Kardynał radzi też papieżowi przestudiowanie książki Daniela Mattsona, a następnie go do rozmowy. Mattson bowiem jest homoseksualistą, który po latach powrócił do Kościoła i prowadzi życie w czystości. Uważa też, że papież Franciszek powinien zaprzestać spotykania się z „ludźmi, którzy czują się utwierdzeni przez niego w swojej postawie i złym myśleniu i którzy chwalą się przed światem swoim obrazem z Papieżem”.

 

mp/lifesitenews.com