7. lipca 2007 roku papież Benedykt XVI opublikował motu proprio Summorum pontificum, przywracając możliwość celebrowania liturgii łacińskiej, która zdaniem niektórych lepiej od nowego rytu uwidacznia centralne miejsce Pana Boga. Z tej okazji przypominamy ważne wystąpienie kardynała Roberta Saraha, obecnego prefekta Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów.

***

Kard. Robert Sarah, przewodniczący watykańskiej Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, zaprasza wszystkich kapłanów do celebrowania ad orientem, a wiernych do klękania przy przyjmowaniu Eucharystii.

Purpurat, będący w tym przedmiocie najwyższym autorytecie po papieżu, swój apel wystosował na konferencji Sacra Liturgia, która odbyła się 4. lipca 2016 roku w Londynie.

Gwinejski kardynał powiedział, że celebracja mszy świętej ad orientem - a więc twarzą do tabernakulum, a nie do wiernych - mogłaby zostać wprowadzona w czasie tegorocznego adwentu rozpoczynającego się 27. listopada.

Sarah wyznał też, że Ojciec Święty Franciszek prosił go o "kontynuowanie prac liturgicznych rozpoczętych przez Benedykta XVI". Prace te, traktując rzecz w największym możliwym skrócie, zasadzają się na wyeliminowaniu nadużyć powstałych po posoborowej reformie liturgicznej i powrocie do niektórych rozwiązań stosowanych w tradycyjnej liturgii.

Słowa kard. Saraha zostały uznane przez brytyjskie pismo katolickie "Catholic Herald" za "największą liturgiczną zapowiedź od motu propriu Summorum Pontificum Benedykta XVI". We wspomnianym dokumencie Benedykt XVI pozwolił kapłanom na celebrowanie tradycyjnej łacińskiej mszy.

"Nasz Ojciec Święty Franciszek ma największy szacunek dla wizji liturgicznej i środków papieża Benedykta" - mówił z kolei sam gwinejski kardynał. Szef Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów mówił też w Londynie, że w ostatnich latach byliśmy świadkami "wielu celebracji liturgicznych, w których ludzie, osobistości i ludzkie osiągnięcia były za bardzo w centrum, niemalże aż do wykluczenia Boga".

Kardynał nawiązał też do własnego afrykańskiego dziedzictwa. "Jestem Afrykańczykiem [...]. Niech powiem jasno: liturgia nie jest miejscem promowanai mojej kultury. Jest raczej miejscem, w którym moja kultura jest chrzczona i wynoszona do spotkania z tym, co boskie" - wskazał.

Sarah zauważył, że podczas gdy ojcowie Soboru Watykańskiego II chcieli, by liturgia stała się bliższa wiernym, nie udało się zrealizować tego zamierzenia.

Purpurat mówił następnie wiele o klękaniu podczas Euchrystii. "Klękanie podczas konsekracji - chyba, że jestem chory - to fundament. Na Zachodzie jest to gest cielesnej adoracji, uniżenia przed naszym Panem i Bogiem. To samo w sobie jest aktem modlitwy. Tam, gdzie klękanie zniknęło z liturgii, powinno zostać przywrócone, a zwłaszcza gdy idzie o przyjmowanie naszego Pana w Komunii świętej" - przekonywał kardynał.

Zwrócił się z kolei do biskupów i księży, namawiając ich do celebracji ad orientem.

"Chciałbym zaapelować do wszystkich księży... Myślę, że jest bardzo ważne, byśmy najszybciej jak to możliwe wrócili do zwykłego kierunku [celebracji], gdy księża i wierni są wspólnie zwróceni w jedną stronę - na wschód lub przynajmniej w stronę apsydy - do Boga, którzy przychodzi; w tych częściach rytów liturgicznych, w których zwracamy się do Boga. Myślę, że to bardzo ważny krok w celu upewnienia się, że w naszej celebracji Pan jest naprawdę w centrum" - stwierdził.

"A zatem, drodzy ojcowie, proszę was o wcielenie w życie tej praktyki gdziekolwiek to możliwe, z mądrością i konieczną katechezą - to oczywiste - ale także z duszpasterską pewnością, że jest to coś dobrego dla Kościoła, coś dobrego dla ludzi" - mówił.

"Wasze własne duszpasterskie rozeznanie wskaże wam, jak i kiedy jest to możliwe, ale, być może, pierwsza niedziela tegorocznego Adwentu byłaby dobrym momentem. Drodzy ojcowie, powinniśmy wsłuchać się ponownie w skargę Boga wygłoszoną przez proroka Jeremiasza: <Do Mnie obracają się plecami, nie twarzą> (2, 27). Zwróćmy się ponownie ku Panu!" - apelował kardynał.

Następnie purpurat wezwał biskupów do kształcenia seminarzystów do celebrowania ad orientem oraz do prowadzenia księży w kierunku takiej właśnie celebracji.

Purpurat podkreślałteż ogromną odpowiedzialność kapłanów za Eucharystię. Przypomniał im, by sprawowali ją z całą ostrożnością i przestrzegł przed pokusą liturgicznego lenistwa. Ta bowiem, jak zaznaczył kardynał, pochodzi od szatana.

fronda.pl/life site news