"Minister sprawiedliwości Niemiec Heiko Maas (SPD) chce w przyszłości wsadzać za kraty mężczyzn, którzy korzystają z usług prostytutek zmuszanych do tego zajęcia. Jak informują gazety z grupy medialnej Funke projekt ustawy, opracowanej wspólnie przez unię CDU/CSU oraz SPD, przewiduje kary upozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Podlegać imbędą mężczyźni, którzy znając przymusową sytuację kobiet korzystają z ich usług seksualnych. Dotąd karani byli tylko sutenerzy" - czytamy na portalu dw.de.

Rzeczniczka klubu CDU/CSU ds. praworządności Elisabeth Winkelmeier-Becker spodziewa się, że ustawa będzie miała działanie odstraszające i zakłóci ten model działalności gospodarczej, jaką jest przymusowa prostytucja. „Rynek na te usługi jest wielki i jak dotąd klient nie ponosił odpowiedzialności” – wskazuje rzeczniczka, dodając, że teraz sytuacja się zmieni.

Jednak jak zauważa prasa niemiecka, w projekcie ustawy paragraf zostawia klientom niewielką furtkę.Ten, kto zorientowałby się, że ma do czynienia z kobietą zmuszaną do prostytucji i zgłosiłby to dobrowolnie władzom, nie zostanie ukarany. Ale pod warunkiem, że doniesienie złożył przed tym, zanim przestępstwo zostało odkryte.

mko//dw.de