Oby więcej takich kapłanów!

Oto oświadczenie ks. Krzysztofa, jakie złożył dyrekcji szkoły:

Pragnę wyrazić ubolewanie z powodu naruszenia wrażliwości uczennicy, której rodzic zgłosił dziennikarzowi Gazety Wyborczej fakt prezentacji dostępnego w sieci filmu relacjonującego egzekucję  21 chrześcijan Koptów.

Nie było moją intencją wzbudzenie strachu, obrzydzenia, czy nienawiści wobec islamskich ekstremistów, jak przypisuje mi się to w komentarzach pod opublikowanymi artykułami internetowych wydań wiadomości. Prezentując nagranie zwracałem uwagę – co mogą potwierdzić moi uczniowie – na wyjątkową godność, spokój i odwagę, którymi epatowały twarze ofiar świadomych, że za kilka chwil stracą życie. Zanim pozbawiono ich życia, przez trzy miesiące namawiano do wyrzeknięcia się Chrystusa. Temat lekcji dotyczył wiary jako najcenniejszej wartości, za którą i dziś męczennicy przelewają krew oraz uczciwości Jezusa, który nie mając nic wspólnego z populistycznym wzorcem zdobywania poparcia
dla Swoich idei nie ukrywał, a wręcz otwarcie zapowiadał Swoim wyznawcom, że będą znienawidzeni z Jego powodu i będą ginąć z Jego powodu. Na tle konkretnych przykładów chciałem ukazać kontrast między postawą heroiczną chrześcijan bliskiego Wschodu, a indyferentną, jaką cechuje się dziś wielu katolików Zachodu. Zdaję sobie, niestety po czasie, sprawę, że pokazałem zbyt wiele, że trzeba było film zakończyć wcześniej, ocenzurować ze zbyt drastycznej ostatniej sceny, bez względu na zgodę, której mi udzielili uczniowie przed prezentacją filmu.

Uczniowie, którym prowadzę katechezę, są bardzo inteligentni, sprawiają wrażenie dojrzałych i otwartych, bez problemów z komunikowaniem swoich potrzeb i oczekiwań, które zawsze staram się uszanować. Na tle innych rówieśników wyróżniają się dojrzałą postawą w dyskusji i formułowaniu opinii. Stąd odnoszę często wrażenie, że rozmawiam z osobami dorosłymi, które – także dzięki mediom – widziały już w swoim życiu na tyle dużo, że pokazany film nie powinien narazić ich na szkody moralne. Serdecznie przepraszam uczennicę, której wrażliwość była jednak większa, czego nie wziąłem pod uwagę. Przepraszam także rodziców mając nadzieję, że będzie mi dane uczynić to nie tylko za pośrednictwem niniejszego oświadczenia, ale w osobistej rozmowie, w której wspólnie z władzami szkoły zastanowimy się, jak pomóc pokrzywdzonej uczennicy.

Ks. Krzysztof Jeruzalski