Gbowee otrzymała nagrodę Nobla za przewodnictwo pokojowemu ruchowi kobiet, który pomógł zakończyć wojnę domową w Liberii. Kobieta wygłosi wykład na Uniwersytecie Marianistów 21 stycznia, by uczcić Martina L. Kinga. Następnego dnia odbywa się coroczny Marsz dla Życia.

Niestety, obok niewątpliwych zasług Gbowee wsławiła się też lobbowaniem na rzecz aborcji i antykoncepcji.

„Jestem zaszczycona tym, że mogę dołączyć do ogólnoświatowego chóru głosów, razem z Melindą Gates i rzecznikami planowania rodziny, by zmienić stosunek do antykoncepcji” – napisała w 2012 roku. „Jeżeli mówimy o prawach kobiet bez odniesienia do ich praw reprodukcyjnych, w tym do możliwości planowania kiedy i czy chcą mieć dziecko, nie będziemy w stanie dać kobietom tych praw”.

W zeszłym roku Gbowee wywołała burzę oklasków na szczycie kobiet Women in the World, gdy powiedziała do tłumu: „Nadszedł czas, by kobiety przestały być uprzejmie złe”, odnosząc się do dostępu do antykoncepcji i aborcji. „Dlaczego te kobiety nie są wściekłe i nie biją mężczyzn na lewo i prawo?” – zapytała.

Dodała też, że mężczyźni nie mają prawa decydować o „prawach reprodukcyjnych” kobiet, a jeżeli tak robią, to należy się nimi odpowiednio zająć.

Pac/lsn