Według francuskiego magazynu „La Vie” po 2045 roku ludzie ochrzczeni będą stanowić we Francji mniej niż 50 proc ludności. Jeżeli utrzymają obecne trendy demograficzne, liczba wiernych Kościoła nad Sekwaną spadnie z dzisiejszych 44,1 mln do 35,2 mln. To zaś oznacza, że w roku 2045 już tylko połowa Francuzów będzie ochrzczona. Reszta będą to ateiści i różnego rodzaju poganie, zwłaszcza: mahometanie.

Obecnie Francję zamieszkują 64,2 mln ludzi. W ciągu kolejnych 30 lat Francuzów ma być już 70,7 mln. Niestety, wzrost demograficzny nie obejmuje katolików. Ich średnia wieku będzie coraz wyższa, sięgając w 2045 roku 54 lat.

Oznacza to, że w drugiej połowie naszego stulecia ludzie ochrzczeni nie będą już we Francji większością. Biorąc pod uwagę, że duża grupa formalnych katolików tak naprawdę nie ma z wiarą niczego wspólnego, nietrudno stwierdzić, że wierzący katolicy staną się nad Sekwaną mniejszością.

Oto bezmiar upadku chrześcijańskiej Europy!

pac