- Kaczyński zachowuje się jak namiestnik. Wszystkie decyzje, jakie zapadają w ostatnim czasie, to są jego decyzje – mówił Marcin Kierwiński z PO w wywiadzie dla Radia Plus.

Poseł PO odpowiadał na pytanie o protest zaplanowany 13 grudnia przed domem Jarosława Kaczyńskiego na warszawskim Żoliborzu. Na pikietę zaprasza w portalu społecznościowym Marcin Biardzki, „wielebny” parodiującej religię grupy „Polski Kościół Latającego Potwora Spaghetti”. Kierwiński nie zdradził, czy sam uda się na Żoliborz, ale powiedział, że „rozumie tych, którzy chcą się [tam] wybrać”.

Przy okazji Marcin Kierwiński na nowo zdefiniował słowo „namiestnik”.

- Kaczyński zachowuje się jak namiestnik. Wszystkie decyzje, jakie zapadają w ostatnim czasie, to są jego decyzje – stwierdził.

Dostępne nam definicje wskazują, że namiestnik to osoba sprawująca władzę w czyimś imieniu, a nie ten, kto podejmuje decyzje realizowane w jego imieniu przez innych. Ale może definicja Kierwińskiego się przyjmie?

KJ/300polityka.pl