PRL-owski generał otrzymuje co miesiąc 9000zł wojskowej renty inwalidzkiej. Podobne kwoty otrzymują byli członkowie Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego, a więc osoby, które rządziły w Polsce w czasie stanu wojennego. Należy do nich także gen. Wojciech Jaruzelski.

„Mój mąż bierze tylko rentę. Jest schorowanym człowiekiem” – mówiła se.pl Maria Kiszczak, żona generała, który do dziś nie odpowiedział za masakrę w kopalni „Wujek”.

Według Wojskowego Biura Emerytalnego wysokość renty Kiszczaka waha się od 8,4 tys. zł. do 9,1 tys. zł.

Pac/se.pl