W ostatnim dniu prac Sejmu w tej kadencji, odbyła się konferencja prasowa, podczas której m.in. przedstawicielki organizacji prorodzinnych wskazały na manipulacje rządu ws. tzw. pigułki „dzień po”.

W konferencji wzięli udział:

  1. Poseł Tadeusz Woźniak – wiceprzewodniczący Parlamentarnego Zespołu na rzecz Ochrony Życia i Rodziny
  2. Profesor Bogdan Chazan – ginekolog i położnik
  3. Karolina Dobrowolska - Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris
  4. Karina Walinowicz - Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris
  5. Julita Łozińska – Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny
  6. Anna Kiljan - Fundacja Pro Prawo do Życia
  7. Elżbieta Wszeborowska - Fundacja CitizenGo
  8. Lucyna Wiśniewska - Instytut Ordo Caritatis

Poseł Woźniak, który był gospodarzem konferencji przyznał, że odbywa się ona w związku z obniżeniem poziomu bezpieczeństwa zdrowotnego kobiet i dziewcząt, do którego doszło w Polsce w za sprawą dopuszczenia przez Rząd do sprzedaży odręcznej preparatu ellaOne. Poseł podkreślił, że szczególnie bulwersujący jest fakt, iż Rząd RP przekazał przy tym opinii publicznej nieprawdziwe informacje. Konferencja odbywa się z udziałem obrońcy zdrowia kobiet i życia dzieci - prof. Bogdana Chazana wraz z Paniami reprezentującymi dziesiątki tysięcy obywateli domagających się od rządu by zaczął korzystać z przysługujących mu kompetencji celem zapewnienia kobietom bezpieczeństwa zdrowotnego.

Profesor Bogdan Chazan podkreślił, że jako lekarz bezpośrednio skoncentrowany w swej aktywności zawodowej na zdrowiu kobiet wspiera wysiłki Pań angażujących się na rzecz bezpieczeństwa zdrowotnego Polek. Profesor podkreślił, że niestety bezpieczeństwo to ostatnio zostało istotnie osłabione poprzez dopuszczenie przez Rząd RP do sprzedaży bez konsultacji lekarskiej preparatu EllaOne.

Przedstawicielki organizacji prorodzinnych i pro-life wskazały na następujące kwestie:

Karina Walinowicz z Instytutu Ordo Iuris podkreśliła iż wprowadzenie pigułek ellaOne na polski rynek bez recepty było przez rząd usprawiedliwiane decyzją Unii Europejskiej. Rząd był głuchy zarówno na protesty dziesiątków tysięcy obywateli, jak i na głosy prawników informujących o możliwości zgodnego z prawem europejskim ograniczenia dostępności tego preparatu. Co więcej, uczyniono go dostępnym już dla piętnastoletnich dzieci. Wyraźna odpowiedź Komisji Europejskiej udzielona 27 lipca br. dowodzi, że rząd dezinformował społeczeństwo w tej kwestii. Zgodnie z prawem UE, sprzedaż preparatu ellaOne, jak w przypadku każdego środka wczesnoporonnego lub antykoncepcyjnego, może zostać zakazana lub ograniczona prawem krajowym. Uczestnicy konferencji prasowej domagają się skorzystania przez Polskę z tej kompetencji.

 Anna Kiljan z Fundacji Pro Prawo do Życia zwróciła uwagę, że choć pigułki ellaOne dla celów marketingowych nazywa się „antykoncepcją awaryjną” ich działanie może być również wczesnoporonne, na co wskazują badania Europejskiej Agencji Leków mówiące o ich działaniu antyzagnieżdżeniowym. Ta pigułka, jeśli zostanie zażyta po zapłodnieniu, zabija dziecko w pierwszych dniach jego istnienia. Niezwykle silnie działający preparat przeciwko nowotworom macicy, który dostępny jest jedynie na receptę, zawiera tę samą substancję czynną, jednak w dawce SZEŚCIOKROTNIE MNIEJSZEJ! Zatem znacznie słabszy środek na mięśniaki kupić można TYLKO na receptę, zaś sześciokrotnie silniejszy, na mocy decyzji rządu, piętnastolatki mogą zażywać bez żadnej konsultacji lekarskiej! Dopuszczenie przez rząd preparatu ellaOne do sprzedaży odręcznej stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia dziewcząt i kobiet w Polsce!

Reprezentująca Fundację CitizenGo Elżbieta Wszeborowska powiedziała, że badania Europejskiej Agencji Leków dowodzą, że zażycie pigułki ellaOne, gdy wcześniej doszło do zapłodnienia, znacznie zwiększa ryzyko wystąpienia ciąży pozamacicznej, niezwykle niebezpiecznej dla zdrowia i życia kobiety. Długa lista skutków ubocznych, o których informowała Naczelna Rada Aptekarska obejmuje m.in. wczesne przekwitanie i problemy z płodnością. Dostępność tego preparatu bez recepty, będzie budować u młodzieży fałszywe przekonanie o braku większej szkodliwości dla zdrowia dziewcząt. W efekcie, pigułka przyczyni się do promocji rozwiązłości seksualnej i deprawacji młodzieży, których pierwszymi ofiarami będą dziewczęta

Z kolei Karolina Dobrowolska z Ordo Iuris zwróciła uwagę, że Rozporządzenie zezwalające na sprzedaż pigułek ellaOne bez recepty, narusza podstawowe zasady konstytucyjne. W pierwszej kolejności kłóci się z obowiązkiem ochrony zdrowia obywateli – w szczególności młodzieży i kobiet. Konstytucja jasno stanowi również, że państwo musi chronić dzieci i młodzież przed deprawacją, a trudno uznać za wyraz takiej ochrony udostępnienie młodzieży preparatu wyraźnie dedykowanego osobom podejmującym nieodpowiedzialne zachowania seksualne. Rozporządzenie narusza również konstytucyjne prawo rodziców do wychowywania dzieci w zgodzie z własnymi przekonaniami. Wreszcie, dopuszczenie do sprzedaży pigułek o działaniu potencjalnie wczesnoporonnym i długotrwale embriotoksycznym, narusza konstytucyjne gwarancje ochrony życia ludzkiego na każdym etapie jego rozwoju

Julita Łozińska reprezentująca Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny podkreśliła, że w związku z przedstawionymi faktami i analizami, organizacje pozarządowe: Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris, Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny, Fundacja Pro Prawo do Życia, Instytut Ordo Caritatis i CitizenGo, niezależnie od siebie podjęły działania uświadamiające społeczeństwo ws. toksyczności pigułki ellaOne oraz okoliczności jej wprowadzenia do powszechnego obrotu na polskim rynku. Poprzez odpowiednie strony internetowe, a także przy pomocy petycji w formie papierowej (Centrum Życia i Rodziny) uruchomiły także akcję zbierania podpisów pod apelem do pani premier i ministra zdrowia o wycofanie z rynku pigułki wczesnoporonnej ellaOne. Akcje zbierania podpisów pod protestem przeciwko pigułce ellaOne przyniosły razem ponad 172 tys. podpisów.

Na pytania dziennikarzy odpowiadał również prof. Bogdan Chazan, podkreślając, że jako lekarz bezpośrednio skoncentrowany w swej aktywności zawodowej na zdrowiu kobiet wspiera wysiłki Pań angażujących się na rzecz bezpieczeństwa zdrowotnego Polek. Profesor podkreślił, że niestety bezpieczeństwo to ostatnio zostało istotnie osłabione poprzez dopuszczenie przez rząd do sprzedaży bez konsultacji lekarskiej preparatu EllaOne.

Za: http://centrumzyciairodziny.org/