Pycha, jaka przebija z najnowszego wywiadu Christine Mayr-Lumetzberger jest wręcz porażająca. Ta urodzona w Austrii kobieta była benedyktyńską zakonnicą. Została jednak ekskomunikowana, bo w 2002 roku została „wyświęcona” na księdza. W kolejnym roku przyjęła „święcenia” biskupie. Mayr-Lumetzberger opowiada w nagraniu dla "Deutsche Welle", że gdy wraz ze swoimi koleżankami otrzymała wiadomość o ekskomunice – po prostu się śmiała.

Ekskomunika nic bowiem dla niej nie znaczy. Jest wręcz pozytywna, bo – jak mówi Austriaczka – trzeba sobie na nią zasłużyć. „To wyróżnienie i osiągnięcie” – opowiada ze śmiechem kobieta.

I dodaje, że w ogóle nie przejmuje się „takimi dokumentami”.

Twierdzi, że jej „wyświęcenie” było w Kościele katolickim niezwykle potrzebne. Nie można bowiem tylko mówić o kapłaństwie kobiet, ale trzeba przejść do dzieła.

pac